Wczoraj na sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu miało miejsce kolejne wystąpienie przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, tym razem miał on przedstawić konkluzje nieformalnego jej posiedzenia z 23 września poświęconego problemowi masowej imigracji do krajów UE.
Zaczęło się od zgrzytu „dyplomatycznego”, przewodniczący Tusk spóźnił się na obrady i po parominutowym oczekiwaniu, przewodniczący PE Martin Schulz zdecydował, że jako pierwszy wystąpi szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker.
Ten zaczął najpierw od żarcików ze spóźnienia przewodniczącego Tuska, a później stwierdził że Komisja wypracowała rozwiązania, które mogłyby w długookresowo rozwiązać problemy związane z masową imigracją do UE ale nie znajduje zrozumienia w Radzie i tu wymownie popatrzył na Donalda Tuska, który zmieszany właśnie zasiadał na swoim miejscu na sali parlamentarnej. Samo wystąpienie przewodniczącego Tuska było stosunkowo krótkie i przebijała przez nie bezradność szefa Rady w zetknięciu z poważnymi realnymi problemami powodowanymi przez tysiące imigrantów, którzy codziennie przybywają do Włoch, Grecji i na Węgry.
Padło nawet z jego ust stwierdzenie, że jutro w PE wystąpią kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji François Hollande, to być może przedstawią jakieś ważne rozwiązania w sprawie imigrantów (rzeczywiście dzisiaj w PE jest zaplanowana tzw. debata kluczowa z ich udziałem, choć tak naprawdę nie bardzo wiadomo dlaczego wystąpi tylko ta dwójka przywódców, a nie szefowie rządów wszystkich krajów UE). W ten sposób przewodniczący Tusk publicznie potwierdził, że tak naprawdę Radą kieruje duet Merkel-Hollande, a on tylko zwołuje i prowadzi jej posiedzenia więc trudno od niego wymagać jakiś przełomowych rozwiązań.
Najmocniej atakował przewodniczącego Tuska szef frakcji liberałów wieloletni premier Belgii Guy Verhofstadt, który najpierw prześmiewczo pokazał jedną stronniczkę konkluzji z posiedzenia Rady, a w pewnym momencie zaczął się nawet zwracać do przewodniczącego Tuska, per proszę pana.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wczoraj na sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu miało miejsce kolejne wystąpienie przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, tym razem miał on przedstawić konkluzje nieformalnego jej posiedzenia z 23 września poświęconego problemowi masowej imigracji do krajów UE.
Zaczęło się od zgrzytu „dyplomatycznego”, przewodniczący Tusk spóźnił się na obrady i po parominutowym oczekiwaniu, przewodniczący PE Martin Schulz zdecydował, że jako pierwszy wystąpi szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker.
Ten zaczął najpierw od żarcików ze spóźnienia przewodniczącego Tuska, a później stwierdził że Komisja wypracowała rozwiązania, które mogłyby w długookresowo rozwiązać problemy związane z masową imigracją do UE ale nie znajduje zrozumienia w Radzie i tu wymownie popatrzył na Donalda Tuska, który zmieszany właśnie zasiadał na swoim miejscu na sali parlamentarnej. Samo wystąpienie przewodniczącego Tuska było stosunkowo krótkie i przebijała przez nie bezradność szefa Rady w zetknięciu z poważnymi realnymi problemami powodowanymi przez tysiące imigrantów, którzy codziennie przybywają do Włoch, Grecji i na Węgry.
Padło nawet z jego ust stwierdzenie, że jutro w PE wystąpią kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji François Hollande, to być może przedstawią jakieś ważne rozwiązania w sprawie imigrantów (rzeczywiście dzisiaj w PE jest zaplanowana tzw. debata kluczowa z ich udziałem, choć tak naprawdę nie bardzo wiadomo dlaczego wystąpi tylko ta dwójka przywódców, a nie szefowie rządów wszystkich krajów UE). W ten sposób przewodniczący Tusk publicznie potwierdził, że tak naprawdę Radą kieruje duet Merkel-Hollande, a on tylko zwołuje i prowadzi jej posiedzenia więc trudno od niego wymagać jakiś przełomowych rozwiązań.
Najmocniej atakował przewodniczącego Tuska szef frakcji liberałów wieloletni premier Belgii Guy Verhofstadt, który najpierw prześmiewczo pokazał jedną stronniczkę konkluzji z posiedzenia Rady, a w pewnym momencie zaczął się nawet zwracać do przewodniczącego Tuska, per proszę pana.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/267650-strasburskie-wystapienie-przewodniczacego-tuska-czyli-pana-nikt-krol-europy-publicznie-potwierdzil-ze-tak-naprawde-rada-kieruje-duet-merkel-hollande