Państwo musi bardziej stawiać na wychowanie, na edukację patriotyczną. Bez tego Polska będzie jak pozbawiona źródeł ziemia

— mówi Małgorzata Wypych, kandydatka do Sejmu z warszawskiej listy PiS.

Z wdową po Pawle Wypychu, ministrze w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, rozmawiają na łamach nowego wydania tygodnika „wSieci”, Jacek i Michał Karnowscy.

W moim przypadku decyzja ta jest konsekwencją tego wszystkiego, co wcześniej robiłam, czyli towarzyszącej mi od dawna chęci pomagania innym. Pomagałam, pracując w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, w jej ramach prowadziłam Klinikę „Niewinność”. Badaliśmy sprawy osób, które twierdziły, że nie popełniły przestępstwa i zostały niesłusznie skazane z powodu błędów przy zbieraniu dowodów. Zajmowaliśmy się także osobami pozbawionymi wolności bez wyroków w ramach tzw. tymczasowego aresztowania

— mówi o swoich motywacjach.

Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości mówi o sytuacji prawnej w Polsce i o tym, dlaczego wiele osób nie radzi sobie z systemem prawnym:

Prawo jest zbyt skomplikowane. Nawet nie chodzi o poszczególne przepisy. Najgorzej jest, gdy dany przepis należy rozpatrywać w kontekście innych. By sprawę pojąć, trzeba pojąć całą ustawę. To duże wyzwania dla prawników, co więc mówić o obywatelach mniej biegłych w tej materii. Jest też problem z wnioskami, które trzeba wypełniać np. przy sprawach spadkowych. One są trudne, mało przystępne, ludziom się wydaje, że nie przejdą tej bariery. Dlatego potrzebują pomocy życzliwych fachowców.

Wdowa po Pawle Wypychu mówi też o konieczności przeniesienia wiedzy praktyków na grunt sejmowej debaty:

Uważam, że brakuje spojrzenia na zwykłego człowieka, na jego potrzeby. Każdy musi gdzieś mieszkać, każdy musi coś jeść, mieć odpowiednią opiekę zdrowotną. Mam wrażenie, że posłowie zbyt często o tym zapominają, za mało słuchają praktyków, ludzi doświadczonych, rozumiejących skutki konkretnych przepisów. Zawsze trzeba myśleć, jak nasze działania przekładają się na życie normalnych obywateli.

Kandydatka PiS oddaje, że świadomość tego, że pod taką deklaracją mogliby się podpisać zwolennicy i politycy wszystkich partii.

Dlatego ważne, by w komisjach sejmowych pojawiali się praktycy, ludzie ze świeżym spojrzeniem. To naturalne, że po kilku kadencjach spędzonych w Sejmie uwrażliwienie na rzeczywistość nieco się osłabia

— dodaje.

Więcej na temat prawa z perspektywy społecznika, ale także o katastrofie w Smoleńsku i prezydencie Andrzeju Dudzie mówi Małgorzata Wypych, kandydatka do Sejmu z warszawskiej listy PiS.

Z wdową po ministrze w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Pawle Wypychu, rozmawiają Jacek i Michał Karnowscy w nowym wydaniu tygodnika wSieci, w sprzedaży od 5 października września br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

lw

wSieci