Praktyczne Porady Wyborcze - odcinek I

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Należy zaasekurować się przed oddaniem tym razem głosu, bo przecież często nie wiadomo z kim mamy do czynienia O ile tych co już byli na stołkach znamy dobrze, przede wszystkim ze złej strony i w gruncie rzeczy wszystkich należało by skreślić - o tyle „nowi” mogą nas wprowadzić na niezłe miny. Sprawdzić do końca się nie da. Ale o tyle o ile jest to możliwe trzeba różnymi drogami dowiedzieć się o nich jak najwięcej.

Miasta zawalone są plakatami, ranione drzewa płaczą i gubią zielone jeszcze liście. Najpiękniejsze domy zasłaniają teraz rozkosznie uśmiechnięte buźki, z których ust wypływają obiecanki-cacanki. Faceci w jednakowych garniturach i prawie wszyscy „na zero” obsmyczeni, albo rzeczywiście łysi. Kiedyś można było trochę spekulować kto zacz dedukując z tego jak się czesze. Teraz te łyse pały niewielką dają szansę, by domyśleć się co tam mają pod glacą. W czasie kampanii telewizje mainstreamowe nikłą dawały szansę by się o tym dowiedzieć. Lansowano przede wszystkim tych, których gadaninę i obietnice nieraz już słyszeliśmy przy poprzednich wyborach i w czasie przespanych kadencji. Kukiz owszem chciał wymienić to towarzystwo, ale emocjonalnie, raptus, nie wytrzymał. Szkoda. Może za 5 lat kukiz numer dwa wyciągnie z tego wnioski. Z pełnym szacunkiem, ale i płonną nadzieją dziękujemy Panie Pawle. Może co się odwlecze to nie uciecze.

Skarży się w prasie („Wysokie Obcasy”), obywatelka, że spotkała ją krzywda wielka. Mąż ją męczył psychicznie, cynicznie. Wprawdzie nie bijał, ale co z tego i tak strasznie przez niego cierpiała. No, a dlaczego za takiego wyszła? Czy naprawdę nie było wcześniej widocznych oznak inklinacji sadystycznych. A może oczarowana po prostu nie sprawdziła, nie pomyślała choć trochę. Ot co! Tak jak trzeba myć ręce „przed”, tak przed zamążpójściem, konkubinatem, czy tak zwanym partnerstwem łatwo dziś podejmowanym – warto sprawdzić. Z tym partnerstwem to rzeczywiście wygodne, nie trzeba czekać na terminy, ustalać daty i zamawiać suknie ślubne. Hop na piwo, a potem hop do łóżka. I już ma się „męża”. Potem niestety gorzkie żale wylewane w ateistycznej Wyborczej.

Przecieram oczy ze zdumienia. W tejże gazecie obywatel Czuchnowski o pałacowej aferze obrazowej pisze: „Afera ma szansę obnażyć, co przez pięć lat działo się za kulisami Pałacu Prezydenckiego. Dotąd wiedzieliśmy, że trwały tam knowania, jak zakłamać prawdę o zamachu smoleńskim, jak jeszcze boleśniej prześladować męczennika wolności słowa Wojciecha Sumlińskiego i jak ukryć Świętego Graala polskiej myśli politycznej, czyli „Aneks do raportu o WSI” Antoniego Macierewicza. Teraz wiemy, że rządy Komorowskiego były też czasem grabieży dzieł sztuki”.

Wielce szanowny Panie Wojciechu Czuchnowski – wiedziałem, wiedziałem, że przyjdzie taki dzień, w którym przejrzy Pan na oczy. Spadną z gałek łuski zbrodni dotychczasowych i w końcu napisze Pan prawdę. Łgał Pan często i bez zmrużenia. To nic, że może ktoś odbierze wyżej przytoczone pańskie wyznania jako ironię. Ja wiem, że to może – trochę zakamuflowana – prawda i szczere słowa. Pan, okazuje się myśli jednak tak samo jak wszyscy uczciwi ludzie. Dziękujemy.

Teraz już nie musi Pan myć rąk przed zasiadaniem do pisania. Pańskie narządy są czyste i niezakażone.

Drogi Panie Wojciechu byle tak dalej.

Ale Wy wyborcy czytajcie jednak uważnie. Oczywiście nie tylko Wyborczą. Alleluja i do przodu. Dokładnie tak samo jak zachęcał z trybuny sejmowej jeden z Waszych idoli. Ten od grubej kreski.

Sprawdzajcie tych, na których będziecie głosować. Na ile jeszcze się da. To pierwsza rada Poradnika Wyborczego.

Tekst opublikowany na stronie SDP.pl

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.