Donald Tusk nie wesprze Ewy Kopacz przed wyborami. „Wybaczcie, nie mogę robić kampanii. Sympatie znacie, ale moje obowiązki też znacie”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Adam Warżawa
PAP/Adam Warżawa

Donald Tusk po zakończeniu gali EFNI w Sopocie spotkał się z dziennikarzami na krótkim briefingu - podaje 300polityka.pl.

Pytany, czy trzyma kciuki za Ewę Kopacz w sprawie uchodźców powiedział:

Zgadujcie. Oczywiście, że tak. Tak naprawdę bardzo wysoko cenię reakcję polskiego rządu w tej niezwykle skomplikowanej i trudnej sytuacji. Znamy emocje ludzi, nie mam żadnych złudzeń: nie tylko w Polsce ludzie boją się fali uchodźców. Nie są do tego przygotowani. My szczególnie nie mamy doświadczeń, a mamy czasami fałszywe, czasami zrozumiałe przeświadczenie i przekonanie, że z tym się wiążą pewne ryzyka. Rząd polski postąpił bardzo roztropnie. Nie zepsuł reputacji Polski – to, co niestety niektórym naszym przyjaciołom się udało, aż wyjątkowo skutecznie (…)

— powiedział Tusk. Przyznał jednak, że premier Kopacz będzie wspierał w kampanii tylko mentalnie:

Wybaczcie, nie mogę robić kampanii. Dobrze mnie rozumiecie. Sympatie znacie, ale moje obowiązki też znacie

— powiedział.

źródło: 300polityka.pl/WUj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych