Prof. Nowak: Rok Ewy Kopacz? Jej rola była tak kompromitująca, że im prędzej o niej zapomnimy, tym lepiej dla Polski. NASZ WYWIAD

Fot. wPolityce.pl/PAP/Radek Pietruszka
Fot. wPolityce.pl/PAP/Radek Pietruszka

Jest Pan bardzo krytyczny wobec rządów PO. Czy w Pana ocenie, jeśli zmienią się w Polsce rządy, łatwo będzie odkręcić skutki działań ekipy PO-PSL?

Przede wszystkim to nie wiem, czy w Polsce zmienią się rządy. To zależy od wyniku wyborów. Pani Ewa Kopacz wcale nie musi się żegnać z fotelem premiera. Może się okazać, że oficjalny wynik wyborczy będzie taki, że PiS nie będzie mogło tworzyć rządu. Być może wtedy Ewa Kopacz będzie dalej premierem. Polska była w stanie znieść bardziej dotkliwe i bardziej intensywne nieszczęścia w historii, więc nie należy załamywać rąk, jednak sądzę, że opisany przeze mnie scenariusz byłby niesłychanie dla Polski szkodliwy. Druga kadencja rządu PO-PSL, która się właśnie kończy, udowodniła to. I sądzę, że Polacy to widzą.

Na jakiej podstawie Pan tak sądzi?

Choćby sondaże to już pokazują. One są dość zgodne w tym zakresie i wskazują, że Polacy nie są zadowoleni z tych rządów. Polacy te rządy oceniają źle i  to pomimo tej ogromnej propagandy sukcesu, z jaką mamy do czynienia. Ta propaganda była tak intensywna, jak jeszcze nigdy w historii nowoczesnej, telewizyjnej propagandy, którą można by datować od czasów Macieja Szczepańskiego i dekady Gierka. Dziś Maciej Szczepański mógłby do krwi palce obgryzać z zazdrości patrząc na te prawdziwe fajerwerki bezczelności propagandowej, na które pozwalają sobie służalczy dziennikarze TVP. Nawet przy takiej propagandzie ten rząd jest odrzucany przez większość obywateli. To oznacza, że osiągnęliśmy poziom poważnego kryzysu tego rządu.

Wracam do pytania o głębokość tego kryzysu? Będziemy musieli odchorować te rządy czy uda się szybko zmienić sytuację?

Tu wiele zależy od obszaru, w jakim ten kryzys nastąpił. Np. w obszarze edukacyjnym straty będziemy zapewne odrabiać bardzo długo. Mamy już 8 roczników, które przeszły przez system edukacji reformowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Te roczniki poniosły bardzo poważny uszczerbek na edukacji, zwłaszcza historycznej. To był świadomie zadany cios. Nadrobienie tych strat może być wręcz nie do wykonania. Przecież ci ludzie nie wrócą już do szkoły. Oni przez kilka lat byli pozbawieni dostępu do edukacji historycznej. Tych strat nie nadrobimy już. Podobnie z całymi gałęziami gospodarki. Ostatnio w zakłamanej TVP dowiedziałem się, że odradza się polski przemysł stoczniowy. Zapewne jednak mowa o skali ok. 1/100 tego co było kiedyś. Takie odradzanie, odbudowywanie przemysłu w Polsce, który został zniszczony za czasów tego rządu, to również proces na wiele lat. Tego nie da się zrobić jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

O jakich wyzwaniach Pan mówi? Co trzeba przy tej okazji zrobić?

Trzeba odbudować kadrę inżynierską, trzeba odnowić infrastrukturę. To są ogromne zadania, których realizacja będzie trwała. Jeśli pan prezydent Komorowski chwalił się, że zagwarantował 140 mld złotych na modernizację wojska, a do tej pory – po pięciu latach – nie została wydana ani złotówka, to jak długo polska modernizacja może trwać? To jest przecież bardzo potrzebny proces. To są znów wieloletnie opóźnienia i zaniedbania. Ogrom tego kryzysu może doprowadzić do załamania, do zwątpienia. Może pojawić się pytanie, jak my z tego bagna wyjdziemy. Trzeba jednak działać i walczyć o poprawę sytuacji, ale nie można zakładać, że to się odbędzie bez trudności. Proces odnowy musi się zacząć od bilansu w każdej dziedzinie, jakiej dotknął rząd PO.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.