Szydło czy Kaczyński, Misio nie pęka i kto stoi za sukcesem Dudy, czyli medialny bilans dnia

fot. You Tube
fot. You Tube

Wtorkowy bilans dnia z pilotem w dłoni wygląda mniej więcej tak:

Po pierwsze: mainstream wciąż strasznie ekscytuje się faktem, że Beata Szydło może nie być premierem przez całe cztery lata. Choć Jarosław Kaczyński powiedziała akurat, że może. O ile się sprawdzi. Chciałoby się powiedzieć „oczywista - oczywistość” No ale, skoro już czegoś można się czepić - to huzia na Józia.

Prawda jest taka, że PiS, jako poważna partia ma wariant awaryjny. To, że polityka jest czasem nieprzewidywalna - to truizm. Mamy wciąż niepewną sytuację za wschodnią granicą i narastający kryzys imigracyjny. Wiele rzeczy może się zdarzyć. Sama PO - zmieniła premiera w ramach tej samej koalicji. Z jakim skutkiem - to inna sprawa. Ale nikt akurat z tego zarzutu nie czynił. Czy więc świadomość, że PiS ma więcej niż jednego polityka zdolnego do kierowania rządem jest wadą, czy zaletą?

Po drugie - mamy przebój. „Misio” nie pęka. Ja owszem. Ze śmiechu. I ze zdumienia, że można rozdąć swoje ego do takich rozmiarów!Sam o sobie, dla siebie - śpiewa Michał Kamiński w swoim spocie. Być może jedynie on sam jest wystarczająco kompetentną widownią…Co prawda lepsze to niż występy Adama Jarubasa w kampanii prezydenckiej, ale tylko troszeczkę. Jak dotąd te śpiewające kampanie - słabo się sprawdzały. Nawet Jacek Kurski może coś o tym powiedzieć…

Po trzecie: wieczorny news. Zjednoczona lewica stawia na kolejną blondynkę. Z Magdaleną Ogórek się nie udało, to może Barbara Nowacka coś ugra. Pewnie by ugrała. Gdyby nie musiała za sobą ciągnąć tej całej zbieraniny - przechodzonych premierów, nieogolonych antyklerykałów, i pozostałych niespełnionych liderów coraz bardziej kurczącej się formacji. Którzy w dodatku szczerze się nawzajem nienawidzą. Tak czy owak do szeregu kandydatek na premiera dołącza kolejna. I niech tu jeszcze ktoś wyskoczy z tekstem, że w polskiej polityce jest za malo kobiet!

Po czwarte: Platforma Obywatelska od rana zmieniła ton ws. Andrzeja Dudy.Już nie wali na odlew. Nawet raczy go pochwalić za wystąpienie na forum ONZ. Nie szczędząc przy tym drobnych złośliwości. Że się poprawił,że poprzednie rzekome „wpadki” czegoś go nauczyły. Ale przy okazji usiłuje się podkleić się pod ten sukces. Bo przecież to, że Andrzej Duda zasiadł między Obamą a Putinem to nasza zasługa - krzyczą liderzy partii wciąż jeszcze. Czekam jeszcze, aż powiedzą że przemówienie to sobie z notatek Komorowskiego napisał

A nie, przepraszam, te pewnie zginęły. Wraz z „Gęsiarką”, wieżą grającą i marmurową rzeźbą…

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.