Michał Rachoń, który pytał Władimira Putina o zwrot wraku polskiego samolotu, który rozbił się w Smoleńsku, jest przekonany, że prezydent Rosji usłyszał go.
CZYTAJ TAKŻE: Mocne! Nowy Jork: dziennikarz TV Republika do Putina: „Kiedy Rosja zwróci wrak polskiego tupolewa?!” [WIDEO]
Nie mam żadnych wątpliwości, że Putin usłyszał moje pytanie i je zrozumiał. Uważam, że obowiązkiem każdego polskiego dziennikarza – w okolicznościach, kiedy rząd nic w tej sprawie nie robi – jest dążenie do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku
— tłumaczy Rachoń portalowi niezalezna.pl.
Dodaje, że „takie pytania powinno stawiać się zwłaszcza przedstawicielom Federacji Rosyjskiej”.
Rachoń, który jest w USA, wskazuje, że zadawanie tackich pytań przy okazji międzynarodowych spotkań jest wyjątkowo ważne.
Reakcja Putina na moje pytanie była – każdy może to sobie obejrzeć – zabrakło odpowiedzi. Z drugiej strony, cóż miał odpowiedzieć? Najważniejsze jest jednak, że władze Federacji Rosyjskiej liczą się z tym, co mówi się na ich temat w mediach światowych i zadawanie takich pytań przy okazji np. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ jest bardzo ważne
-– tłumaczy.
Michał Rachoń wskazuje, że chciał swoje pytanie zadać w czasie konferencji prasowej Putina, ale skutecznie mu to uniemożliwiono.
Pytanie padło, kiedy Władimir Putin szedł na konferencję. Byłem w sali konferencyjnej chwilę wcześniej, ale zostałem stamtąd wyproszony. Rosyjscy urzędnicy poinformowali mnie, że została ona zorganizowana wyłącznie dla mediów rosyjskojęzycznych, więc skorzystałem z pierwszej nadarzającej się okazji, aby pytanie zadać
-– wyjaśnia Rachoń.
wrp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/266928-michal-rachon-nie-mam-zadnych-watpliwosci-ze-putin-uslyszal-moje-pytanie-i-je-zrozumial-takie-pytania-nalezy-zadawac