Czy „państwo teoretyczne” da sobie radę z imigrantami? Wątpliwe. Nawet MSW przyznaje: brakuje systemu wymiany danych dotyczących cudzoziemców

Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

Wraz z decyzją o przyjęciu w Polsce większej grupy imigrantów, jacy przybyli do Unii Europejskiej, państwo wzięło na swoje barki bardzo poważne zadanie – zadanie przeprowadzenia w sposób bezpieczny przyjęcia w Polsce tych ludzi. To na tym powinna się obecnie skupić władza w Warszawie. Niestety, widząc stan państwa można mieć wątpliwości, czy administracja i kraj jest gotowy na ten wysiłek. A wysiłek jest poważny i wymagający dobrej pracy całej administracji.

Mówił o tym w niedawnym wywiadzie płk Andrzej Kowalski, były szef SKW.

To sprawa połączenia działań Straży Granicznej, Policji, służb wojewodów, którzy są odpowiedzialni choćby za sprawę przyjmowania uchodźców. To jest sprawa sięgnięcia do zasobów gmin i powiatów, czyli ludzi mający bezpośredni kontakt ze środowiskiem uchodźców już po ich przyjeździe do Polski, jak również sprawa wymiany danych między różnymi podmiotami. Policja może posiadać dane ważne dla bezpieczeństwa państwa, ale co z tego, jeśli to będą jedynie informacje policji i służby nie będą miały do nich prostego dostępu. Brak takich rozwiązań i mechanizmów powoduje, że aparat państwa nie jest w stanie efektywnie działać w na rzecz bezpieczeństwa

mówił portalowi wPolityce.pl Kowalski.

I słusznie były szef SKW wskazuje na wiele aspektów działań państwa, jakie muszą być skoordynowane, by proces przyjęcia imigrantów został dobrze przeprowadzony. To właśnie na problemy w tym obszarze wskazywał w słynnej już rozmowie był szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.

Państwo istnieje teoretycznie

mówił Sienkiewicz na podsłuchanej przez „gang kelnerów” rozmowie z prezesem NBP. Mało już kto pamięta, że w swojej wypowiedzi szef resortu wskazywał na problem tzw. Polski resortowej, czyli na brak koordynacji działań, na brak systemów, które pozwalałyby kilku podmiotom prowadzić wspólne działania w tym samym obszarze. Takich działań dziś będzie wymagało przyjęcie do Polski imigrantów, którzy trafili do Europy.

Zastanawiające w tej sprawie są doniesienia samego MSW. Rząd po przyjęciu opisywanej na portalu wPolityce.pl polityki migracyjnej publikuje dokumenty podsumowujące realizację założeń migracyjnych oraz prace związane z opracowanymi założeniami.

Ostatni taki dokument opublikowany został w lipcu 2015 roku.

W nim czytamy m.in. o tym, jakie rekomendacje opracowane przez MSW uznano za niewdrożone.

Rekomendacje uznane za niewdrożone

Powiązanie systemów pozyskiwania danych na temat uchodźców w zakresie udostępniania bądź wymiany danych przez MPiPS, MSZ, UdSC, AW, ABW, SG. Rozpoczęto centralne gromadzenie danych dotyczących zatrudnienia cudzoziemców zbieranych przez MPiPS (gromadzone są dane zarówno dotyczące zezwoleń, jak i oświadczeń). Zasadniczym problemem pozostaje udostępnianie oraz wymiana danych dotyczących cudzoziemców pomiędzy poszczególnymi instytucjami

— pisze MSW w swoim dokumencie.

Czy pismo resortu oznacza, że wymiana danych dotyczących imigrantów, w tym osób podejrzanych, między Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencją Wywiadu i Strażą Graniczną jest utrudniony? Czy to samo dotyczy również Policji? Czy przepływ danych Centrum Antyterrorystycznego ABW również jest utrudniony?

Czy może zachodzić sytuacja opisana przez płk. Kowalskiego, w której jedna z instytucji otrzyma informacje dotyczące powiązań imigranta – nawet bardzo niepokojących, ale inne instytucje, w tym np. Straż Graniczna, nie będą tego świadome i wpuszczą go do Polski?

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.