Prezydent Duda o Łączce: Dzisiejsza uroczystość wieńczy I etap poszukiwań, ale ich nie kończy. Wszyscy odnalezieni powinni być zidentyfikowani i godnie pochowani. WIDEO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. M. Czutko
Fot. M. Czutko

Prezydent Andrzej Duda, obecny w USA na sesji Zgromadzenia Narodowego NZ, skierował list do uczestników uroczystości na warszawskiej Łączce. List odczytał minister Wojciech Kolarski.

PUBLIKUJEMY CAŁY LIST PREZYDENTA RP:

Panie i Panowie!

Miejsce, w którym się dzisiaj państwo spotykają, powązkowska „Łączka”, to jeden z najbardziej wymownych symboli III RP. Tu przez blisko 70 lat spoczywały szczątki żołnierzy naszego ostatniego powstania, powstania antykomunistycznego. Zagłada uczestników drugiej konspiracji była fundamentem powojennej władzy, była warunkiem koniecznym, by narzucony Polakom reżim utrzymał władzę nad krajem. Tę zbrodnie popełniono w kazamatach bezpieki w Białymstoku, Rzeszowie, Gdańsku i innych miastach, gdzie jeszcze długo będziemy odnajdywać szczątki ofiar terroryzmu. Ale tu, w kwaterze „Ł” bezimienne doły śmierci miały wymowę szczególną. Ci, których chowany z honorami państwowymi, jako bohaterów wolnej Polski, mieli być na zawsze zapomniani. Szkalowani przez propagandę, skazywani w majestacie sądowego bezprawia, mordowani przez strzałem w potylicę, lub haniebną śmiercią złoczyńców na stryczku grzebani pod osłoną nocy. Wyklęci-Niezłomni, najlepsi synowie polskiej ziemi, spoczywali anonimowo, nieopodal obrońców ojczyzny z 1920 roku i 1939 oraz Powstańców. A także tuż obok swoich oprawców, którym władza urządziła aleję zasłużonych. Tu, na Powązkach Wojskowych, międzywojennej nekropolii międzynarodowej miały zostać pomieszane najważniejsze pojęcia i wartości: prawda i kłamstw, patriotyzm i zaprzaństwo, wierność i zdrada

— napisał prezydent Duda w liście.

Pomimo represji, szykan, zastraszania, Łączka pozostała miejscem narodowej pamięci. Bliscy przechowali wiedzę o losie swoich zamęczonych braci, mężów, ojców, przyjaciół, towarzyszy broni. Potajemnie wieszali tu kartki z ich nazwiskami, choć nikt nie miał pewności, gdzie ich pogrzebano. Wiedza na temat Łączki przekazywana była z usta do ust szeptem, który z latami potężniał. A gdy upadło totalitarne imperium zła prawda o żołnierzach podziemnego podziemia zabrzmiała pełnym głosem. A dziś stanowi ona nasze wspólne dziedzictwo i wyznacznik nasze tożsamości

— wskazuje Prezydent RP.

Ale Łączka jest również symbolem zaniedbań ostatniego 25-lecia. Zbyt długo bliscy ofiar, ale i my Polacy, musieliśmy czekać na godne upamiętnienie naszych bohaterów. Zbyt długo wolna Polska czekała z przywróceniem wobec nich sprawiedliwości historycznej i ludzkiej. Dlatego zależało mi, by obecna uroczystość nie została odłożona, mimo iż obowiązek reprezentowania naszego państwa na 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ w Nowym Jorku nie pozwala mi w niej uczestniczyć. Jestem jednak dziś na Łączce myślami i duchowo łączę się z Państwem. A szczególnie z rodzinami chowanych bohaterów. Jako Prezydent RP w imieniu całego Narodu pochylam czoło w hołdzie dla poległych i zamordowanych żołnierzy drugiej konspiracji. Składając ich szczątki w panteonie-mauoleum Polska wypełnia chrześcijańską powinność i, choć w niewielkiej części, składa dług wdzięczności wobec swoich najwierniejszych synów

— podkreśla Prezydent Duda.

Pragnę podkreślić, że uroczystość wieńczy I etap poszukiwań na Łączce, ale ich nie kończy. Uważam za rzecz najwyższej wagi, by prace ekshumacyjne zostały dokończone, a wszyscy odnalezieni, zidentyfikowani i godnie pochowani

— zapewnia Prezydent.

Dodaje, że „państwo Polskie musi czcić swoich prawdziwych bohaterów”.

Tych, którzy poddani najtrudniejszej próbie, nie złożyli broni, ale do końca stawiali mężnie opór wrogom ojczyzny i nie wahali się oddać za nią życia. Prawda o heroizmie i tragedii podziemia antykomunistycznego jest fundamentem niepodległej Rzeczypospolitej. Żołnierze Wyklęci, Niezłomni dobrze zasłużyliście się ojczyźnie. Wolna Polska Wam dziękuje, wolna Polska jest z Was dumna.

Chwałą bohaterom, spoczywajcie w pokoju wiecznym

— kończy swój list Prezydent RP Andrzej Duda.

LIST ODCZYTAŁ MINISTER WOJCIECH KOLARSKI:

wrp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych