Kopacz rozżalona na decyzję Sejmu: To źle, że Ziobro nie stanie przed Trybunałem Stanu! "Niech go życie i los zweryfikuje za to, co robił!"

PAP/Adam Warżawa
PAP/Adam Warżawa

Źle, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie stanie przed Trybunałem Stanu; powinien odpowiedzieć za to, co działo się w czasach, kiedy kierował resortem

powiedziała premier Ewa Kopacz, odnosząc się do piątkowego głosowania w Sejmie.

B. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (ZP) nie stanie przed Trybunałem Stanu - zdecydował w piątek Sejm. Za pociągnięciem Ziobry do odpowiedzialności konstytucyjnej przed TS w piątkowym głosowaniu opowiedziało się 271 posłów. Przeciwko postawieniu b. ministra sprawiedliwości przed TS było 152 posłów, od głosu wstrzymało się dwóch.

Czy Ziobro stanie przed Trybunałem, czy nie - to rzecz wtórna. Uważam, że źle się stało i powinien odpowiedzieć za to, co się działo za czasów jego ministrowania, ale jeśli tak się nie stało, to niech go życie i los zweryfikuje za to, co robił

— powiedziała Kopacz dziennikarzom w Gdańsku.

Jak podkreśliła, „ostrzegałaby przed ludźmi, którzy mogą powtarzać swoje błędy”.

Ludzie, którzy raz popełnią błąd, zwykle wyciągają wnioski. Patrząc na ludzi z PiS, mam wrażenie, że oni jak zakodowani myślą: „jesteśmy tak doskonali, że nawet żadne doświadczenia życiowe nie uczą nas mądrości na następne lata”

— oceniła szefowa rządu.

Jeśli mogę dzisiaj przestrzegać, to przestrzegam przed takimi ludźmi, którzy nie wyciągną wniosków z ostatnich swoich lat, kiedy rządzili i będą popełniać te same błędy, a to nie byłoby sympatycznie w demokratycznym kraju

— dodała premier.

Pytana o swoją nieobecność podczas piątkowych głosowań w Sejmie powiedziała, że „dla niej ważne jest życie i bezpieczeństwo zdrowotne człowieka”.

Jestem lekarzem, mam nadzieję, że kiedyś jeszcze będę pracować w tym zawodzie. Uważałam, że w sytuacji, kiedy państwo polskie angażuje 600 mln złotych w inwestycję, z której będą korzystać nie tylko ci, którzy mieszkają ma Pomorzu, ale może mieszkańcy całego kraju, to dzisiaj moje miejsce jest tutaj

— odparła premier, która w piątek złożyła wizytę w w Gdańsku w Centrum Medycyny Nieinwazyjnej.

Do podjęcia przez Sejm uchwały w sprawie pociągnięcia Ziobry do odpowiedzialności konstytucyjnej przed TS potrzebnych było co najmniej 276 głosów. Spośród 199 posłów klubu PO, w głosowaniu wzięło udział 190 i wszyscy oni poparli postawienie Ziobro przed TS. Wśród niegłosujących 9 posłów Platformy byli: Ewa Kopacz, Andrzej Biernat, Leszek Blanik, Marek Hok, Cezary Kucharski, Radosław Sikorski, Piotr Tomański, Irena Tomaszak-Zesiuk i Norbert Wojnarowski.

lw, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.