Prof. Krasnodębski: Polsce potrzeba rządu, a nie komitetu wyborczego pani, którą zadanie bycia premierem RP przerasta. NASZ WYWIAD

Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski;wPolityce.pl
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski;wPolityce.pl

O jakich problemach Pan mówi? Co należy rozwiązać?

Trzeba zastanowić się nad sprawą traktatów i ich obowiązywania. Tu mowa choćby o traktacie z Schengen. Powinniśmy bronić stanowiska Węgier, ponieważ ten kraj jako jeden z nielicznych stara się przestrzegać reguł uchwalonych w UE. To raczej inne kraje je łamią. Nie może być również tak, że Niemcy, największy kraj UE, mówią najpierw, że przyjmą wszystkich imigrantów, a potem nagle zamykać granice. To odbywa się wbrew zasadom, bez konsultacji i koordynacji. Nie może być tak, że jeden kraj podejmuje radykalną decyzje, kierując się swymi humanitarnymi odczuciami, a potem swoją wrażliwość narzuca innym. Europa jest dziś bez przywództwa. To jest ewidentne. Nie może być także tak, że interesy krajów o przeszłości kolonialnej, które już mają u siebie mniejszości muzułmańskie, które były zaangażowane w konflikt bliskowschodni, oraz ich sposób myślenia ma być narzucany innym. Nie może być tak, że kraje Europy Środkowej będą piętnowane, ponieważ chcą utrzymać swoją kulturę narodową.

To jest dziś szczególnie mocno atakowane. Może jednak kraje narodowe powinny się obecnie otworzyć na inne kultury?

Przecież zasadą Unii Europejskiej było poszanowanie kultur narodowych. Mieliśmy być jednością w różnorodności. W traktatach nie mówiono nigdzie, że narody państw członkowskich mają się zamieniać w społeczeństwa wielokulturowe. Takich zapisów nie ma. Polska w takich sprawach ma do odegrania wielką rolę. Powinniśmy przypominać zasady, jakie leżą u podstaw UE, mówić i pryncypiach. Powinniśmy mówić również o interesach naszego regionu.

Polski głos jednak nie jest specjalnie wyrazisty.

W Europie potrzebna jest debata, więcej rzeczowej dyskusji. I zasadniczego stanowiska Polski. Potrzebna jest koordynacja działań naszego regionu, więcej kontaktów z naszymi partnerami. Jednak przede wszystkim Polsce potrzeba rządu, a nie komitetu wyborczego pewnej pani, którą zadanie bycia premierem RP przerasta i przytłacza. Potrzebujemy doświadczonego, zdecydowanego polityka, męża stanu. W czasach kryzysu potrzeba przywództwa. Potrzeba przywództwa w Europie, ale i w Polsce. Wszyscy zdaje się jesteśmy rozczarowani Ewą Kopacz, ale i Donaldem Tuskiem. To przecież powinna być jego chwila. On, jako szef rady Europejskiej, powinien pokazywać swoje talenty i siłę polityczną. Ponoć takie ma…

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Nowość!

Śmiech i złość” - zbiór felietonów Jana Pietrzaka z lat 2008 - 2015. z ośmiu lat rządów nieszczęsnej koalicji PO-PSL. Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.