Widziałem tam dwóch gentelmanów siedzących naprzeciwko siebie. Dwóch gentlemanów, którzy wyglądali jak bracia.
— mówi Janusz Rewiński w rozmowie z wPolityce.pl, komentując wizytę Andrzeja Dudy w Londynie.
Do słynnego aktora dzwonimy w dzień jego 66. urodzin.
wPolityce.pl: Jak Pan ocenia pierwszy miesiąc prezydentury Andrzeja Dudy? Czy Polacy czekali na taką prezydenturę, na takiego prezydenta?
Janusz Rewiński: Wątpię, by Polacy byli dobrze poinformowani o pierwszych krokach, o pierwszych tygodniach pracy pana prezydenta Andrzeja Dudy. Takie informacje rzetelnie są przekazywane przez was i Telewizję Republika. Ogólnopolskie media robią coś niebywałego. Niestety widzę na co pozwalają sobie ci dziennikarze. Dziwi mnie, że otoczenie pana prezydenta nie reaguje na to bardziej zdecydowanie. Gdzie jest ta gwardia prezydencka, która powinna go bronić przed takimi numerami? Pewnie istnieje jakaś strategia, ale potrzeba odpowiedzi na te szarpaniny, na nieinformowanie. Obecny prezydent jest bardzo elegancki i wytworny, a te kocmołuchowate głowy będą z nim walczyć do końca.
Z czego biorą się te ataki na nowego prezydenta?
Oni tak są zaprogramowani. Ci, którzy im płacą, wymagają od nich takiego zachowania. Wymagają tego, co jest im na rękę. Chodzi o to by zniszczyć autorytet, żeby nie było tego państwa i naszego kraju. To wszystko składa się na ich postawę. Trudno się dziwić, skoro media są w rękach tych, a nie innych. Są przekonani, że skoro nie podbili naszego kraju bronią, to podbiją go ekonomicznie. Orły z dwoma i trzema głowami dalej budują sobie łączność pomiędzy dwoma zaborami. W skrócie można powiedzieć, że chcą stworzyć sobie państwo tranzytowe, „Hände hoch land”.
Śledził Pan wizytę Andrzej Dudy w Londynie?
Przeglądałem zdjęcia na państwa portalu. Widziałem tam Andrzej Dudę i Davida Camerona, dwóch gentelmanów siedzących naprzeciwko siebie. Dwóch gentlemanów, którzy wyglądali jak bracia. Nie dostrzegam też żadnego rozdźwięku wizerunkowego chociażby pomiędzy Księżną Yorku, a naszą panią prezydentową. To piękna i budująca sytuacja. Można powiedzieć, że nareszcie.
Ale to strasznie drażni „kocmołucha”. „Kocmołuch” jest wściekły, że w naszym kraju są ludzie, którzy mają klasę i potrafią to pokazać. A do tego społeczeństwo postawiło właśnie na nich. Nie wybrało przaśnego „kocmołucha”, który pasuje do wyobrażeń naszych sąsiadów. W tych wyobrażeniach tacy właśnie powinniśmy być. Niedouczeni, na furmance, z awansu społecznego, wyciągnięci na zasadzie - teraz ty będziesz panem, a ty panią. To ich boli.
A wy, nie poddawajcie się i pamiętajcie słowa tego gentlemana, który dziś leży w Watykanie: „Ducha nie gaście!”.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/265529-janusz-siara-rewinski-o-atakach-na-prezydenta-kocmoluch-jest-wsciekly-ze-ktos-ma-klase-i-potrafi-to-pokazac-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.