KORESPONDENCJA Z LONDYNU. Drugi dzień wizyty Andrzeja Dudy w Wielkiej Brytanii - spotkania z rodziną królewską, premierem i weteranami. ZOBACZ ZDJĘCIA

fot. M. Czutko
fot. M. Czutko

Drugi dzień wizyty na Wyspach Brytyjskich prezydent Andrzej Duda rozpoczął od wizyty w Pałacu Buckingham i spotkania z księciem Edwardem.

fot. Andrzej Hrechorowicz/prezydent.pl
fot. Andrzej Hrechorowicz/prezydent.pl

Później Andrzej Duda wziął udział w nabożeństwie dla uczczenia bohaterstwa polskich lotników walczących o Anglię 75 lat temu. Najbardziej widoczną grupą pod londyńską katedrą św. Pawła byli oczywiście Polacy, którzy przybyli na przywitanie prezydenta.

Kilkadziesiąt osób stawiło się na apel stowarzyszenia Great Poland, które od kilkunastu dni pracowało nad tym, aby zaprosić rodaków na spotkanie przed katedrą. Jak ocenił Sławomir Wróbel, szef stowarzyszenia, ta wizyta jest dla Polaków na wyspach szczególnie ważna.

Jestem tu już 11 lat i nie pamiętam tak dużego spotkania z prezydentem. Były dotąd dwie wizyty, ale nie było otwartych spotkań. Prezydent spotykał się jedynie w zamkniętych gronach. Natomiast wczoraj ambasada pękała w szwach, mogliśmy się też spotkać z panem prezydentem pod pomnikiem lotników i każdy kto chciał, mógł się z nim przywitać. Widać zmianę, widać w końcu zachodni styl prezydentury polskiej. Jesteśmy z tego bardzo dumni

— powiedział Wróbel.

CAŁĄ ROZMOWĘ CZYTAJ TUTAJ ==> Prosto z Londynu! Działacz Great Poland o wizycie Andrzeja Dudy: „Duża zmiana, w końcu widać zachodni styl!” NASZ WYWIAD

Grupa Polaków przed katedrą była głośna, widać było biało - czerwone flagi i inne gadżety w narodowych barwach: szaliki, a także baloniki z emblematem legendarnego Dywizjonu 303 i lotniczą szachownicą.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Z biało - czerwoną flagą nad głową stał Jan Kwiatkowski, właściciel sklepu jubilerskiego. W Londynie mieszka od 11 lat. Z nim rozmawiam o wypowiedzi pana prezydenta, która tak wzburzyła część mediów.

CZYTAJ TAKŻE: Mainstream atakuje Andrzeja Dudę… za jego słowa z Londynu! Sprawdź, co naprawdę mówił polski prezydent! I co w tej samej sprawie mówili Tusk i Komorowski…

Może kraj po prostu nie jest przygotowany, żeby nas przyjąć. Gospodarka jest w stanie tragicznym, więc do czego wracać? Pan prezydent dopiero przecież startuje ze swoja misją i chce go przygotować dla nas

— mówi.

W grupie Polaków był także Norbert Czajkowski, w charakterystycznej lotniczej kurtce z biało - czerwonymi emblematami. Na wyspach mieszka od 9 lat, mówi, że „szybko mu to zleciało”. Pracuje jako inspektor w jednej z firm lotniczych.

Chyba nie było wcześniej żadnego prezydenta z okazji tak ważnej rocznicy, jak ta z okazji „Bitwy o Anglię”**

— powiedział. Bardzo podobało mu się to, że Andrzej Duda nie zamknął się w biurze z urzędnikami, tylko chętnie spotkał się także z Polakami, których na wyspach jest przecież sporo.

Od razu widać różnicę, on wychodzi do ludzi, a nie tak jak poprzednicy… Niektórzy…

— mówi mrugając okiem.

ciąg dalszy na następnej stronie ==>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.