Zapobiegliwa dr Ewa: Kopacz od pół roku przygotowuje się do oddania władzy! Na odprawy ma pójść 14 mln zł!

fot. PAP/Grzegorz Momot
fot. PAP/Grzegorz Momot

Premier Ewa Kopacz mami wyborców kolejnymi obietnicami, ale od dawna sama już nie wierzy, że Platforma po wyborach nadal będzie rządzić Polską. Od połowy roku po cichu przygotowuje się do oddania władzy!

Ta myśl najwyraźniej towarzyszy jej nie od wczoraj, a co najmniej od kilku miesięcy. W projekcie budżetu państwa na kolejny rok znalazły się bowiem pieniądze na odprawy dla najważniejszych polityków rządzącej koalicji, na co zarezerwowano ponad 14 mln zł!

— ujawnia „Super Express”.

Gazeta przypomina, że prace nad budżetem państwa na dobre ruszyły w połowie roku, klęsce Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Wtedy Kopacz realnie zaczęła liczyć się z oddaniem władzy w ręce PiS.

Wśród budżetowych zapisów znalazła się pozycja zabezpieczająca interesy prominentów Platformy Obywatelskiej. To tzw. rezerwa przeznaczona m.in. na wypłaty wynagrodzeń dla osób odwołanych z kierowniczych stanowisk państwowych. Jej wysokość w zeszłym roku wynosiła raptem kilka milionów złotych. Teraz zwiększyła się trzykrotnie - aż do 14 mln zł!

— opisuje „SE”.

Gazeta podkreśla, że po zmianie rządu trzymiesięczne odprawy przysługiwać będą nie tylko ministrom i ich zastępcom, ale także kilkudziesięciu innym notablom z obozu PO-PSL, m.in. szefom urzędów centralnych czy wojewodom.

Rząd, rezerwując w budżecie fundusze na odchodne dla obecnych dygnitarzy, pracuje na to, by Ewa Kopacz przeszła do historii jako „zapobiegliwa dr Ewa”. Szkoda, że ta zapobiegliwość nie dotyczy wszystkich Polaków…

JUB/”SE

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych