Kwaśniewski: "Pokazujemy, że te stereotypy, które krążą na temat Polaków, o naszej ksenofobii, są prawdziwe"

fot. TVN24/wPolityce.pl
fot. TVN24/wPolityce.pl

Muszą liderzy aktualni zrozumieć, że to jest prawdziwe wyzwanie, to jest próba, oczywiście nie tak dramatyczna jak II wojna światowa, ale próba, w której albo jesteśmy ludźmi, albo pokazujemy swoje człowieczeństwo, albo pokazujemy swój egoizm, swoją małostkowość i taką będziemy mieli opinię w świecie - radził w rozmowie z Moniką Olejnik b. prezydent Aleksander Kwaśniewski w TVN24.

Eksprezydent przestrzegał też:

Przyjdzie moment, niestety przyjdzie moment, w którym to my będziemy prosili o zrozumienie i wtedy nam wypomną to wszystko, co dzieje się dzisiaj w roku 2015. To jest ogromna przestroga i to mówię do dzisiejszej władzy, jutrzejszej władzy i pojutrzejszej władzy. Tego błędu popełnić nie wolno, dzisiaj Europa ma kłopot i w tym kłopocie Polska powinna swoją racjonalną rolę odegrać. Nikt nie mówi o setkach tysięcy, nikt nie mówi o milionach - mówimy o kilku, kilkunastu tysiącach, których musimy przyjąć, i których prawdopodobnie ogromna większość wyjedzie dalej.

Kwaśniewski odniósł się też do zagrożeń związanych z ewentualną falą muzułmańskiej imigracji.

Jak ja słyszę, że zagrożeniem dla polskiego katolicyzmu jest to, że jedna rodzina muzułmańska przyjedzie do jednej parafii, to ten nasz katolicyzm nie jest bardzo silny. To on już jest tak strasznie słaby, że jedna rodzina może zmienić poglądy i zmienić wyznanie, że tak powiem całej parafii, przecież to jest zawracanie głowy. To jest po prostu ucieczka od współodpowiedzialności za to, co się dzisiaj w świecie dzieje, która może być dla Polski bardzo kosztowna. Kosztowna, bo możemy się wkrótce, choćby w wyniku konfliktów na Wschodzie, znaleźć się w podobnej sytuacji, a kosztowna już dzisiaj, ponieważ my pokazujemy, że te stereotypy, które krążą na temat Polaków, o naszej ksenofobii, są prawdziwe. My jesteśmy dumni z tych „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”, których drzewka są w Yad Vashem, ponad 6 tys. ludzi i wspaniale, ale tam wtedy oni ryzykowali życiem. Czy dzisiaj w Polsce trzeba ryzykować życiem, żeby przyjąć rodzinę muzułmańską do gminy?”.

PAP/ansa

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.