Błaszczak o przemówieniu Kopacz: Zabrakło okrzyku: „gdy PiS dojdzie do władzy, Saska Kępa zmieni nazwę na Beata Kempa”. To było żenujące. NASZ WYWIAD

Fot. wPolityce.pl/ansa
Fot. wPolityce.pl/ansa

Na ile przygotowana do rządzenia jest ekipa pani Beaty Szydło? Czy wiadomo, kto obejmie które ministerstwo? Czy wiadomo jakie konkretne decyzje zostaną podjęte w każdym z obszarów działań państwa? Czy to już jest przygotowywane?

W Katowicach przedstawiono program i drużynę. Prezes Jarosław Kaczyński mówił, ja to również podkreślam, że nam się nic nie należy. Wszystko w rękach narodu. Jeżdżąc po Polsce zabiegamy o poparcie, słuchamy i słyszymy, co mówią Polacy. My zaś mówimy, co będziemy chcieli zmienić. Dwa dni temu prezentowaliśmy ustawę „500 złotych na każde drugie i kolejne dziecko”. To bardzo ważna sprawa, która dotyczy biedy, tej hańby III RP związanej z biedą dzieci. To jednak również dotyczy wsparcia rodzin, które mają dzieci. To niezwykle ważne. Te zmiany muszą być przeprowadzone, ponieważ inaczej grozi nam zapaść demograficzna. Prezydent Andrzej Duda złoży dwa projektu ustaw, dot. wieku emerytalnego i kwoty wolnej od podatku. Skoro Senat i PO zablokowali referendum, to pewnie i te ustawy zostaną odrzucone. One więc zostaną przez nas przeprowadzone ponownie w Sejmie. Składaliśmy w tej kadencji wiele projektów ustaw, np. dotyczącą podatku od banków, czy nowego systemu podatkowego. Do tego wrócimy, jeśli naród powierzy nam mandat do sprawowania rządów.

Czy przedstawienie przez Beatę Szydło kandydatów na ministrów, np. w formie gabinetu cieni, nie byłoby dobrym krokiem? Czy to nie pokazałoby, że PiS przygotowuje ludzi, którzy obejmą najważniejsze stanowiska w kraju?

Świadomie nie przedstawimy gabinetu cieni. To się nie sprawdza w polskich warunkach, choć sprawdza się w Wielkiej Brytanii. Tam jednak lider opozycji ma bardzo silną pozycję. W Polsce liderem opozycji jest Jarosław Kaczyński, ale on jest traktowany przez koalicję w sposób, który przez Brytyjczyków zapewne byłby uznany za wielce niestosowny. Nie przekładajmy więc na polskie warunki standardów brytyjskich. PiS przedstawił drużynę, teraz zabiegamy o wynik wyborczy, rozmawiamy z ludźmi. Prezes Beata Szydło jeździ po Polsce i rozmawia z ludźmi. Widać, że jest w Polakach wola zmiany. PiS ma konkretną wizję, co i jak zmienić.

Wspomniał Pan o Jarosławie Kaczyńskim… Kim on będzie po 26 października, jeśli PiS wygra wybory? Będzie kierował Polską z tylnego siedzenia, pociągając za sznurki?

Znów wracamy do tez rodem z kabaretu. Prezes Jarosław Kaczyński będzie po wyborach prezesem PiS - mam nadzieję największej partii sejmowej. To jest bardzo ważna rola. Potrzebne jest spoiwo zmian, jakie będą przeprowadzane w Polsce. O ile oczywiście PiS wygra wybory.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.