Nie wiem, po co ma się zmienić Jarosław Kaczyński, czyżby pani premier chciała go przyjąć w swoje szeregi?
— irytuje się Monika Olejnik w swoim felietonie o dużo mówiącym tytule „Paranoja”.
Prezenterka tvn nie kryje swojego zdziwienia i rozczarowania decyzją kierownictwa Platformy Obywatelskiej, które przygarnęło na listy wyborcze między innymi Ludwika Dorna i Grzegorza Napieralskiego.
Jak można zrozumieć te decyzje, kiedy wszyscy pamiętają Ludwika Dorna, który chciał wziąć lekarzy w kamasze, a o Ewie Kopacz pisał, że to „chodząca nicość”. Czyżby Platforma chciała zbudować w swojej formacji opozycję czy też rząd Jarosława Kaczyńskiego na uchodźstwie?
— pisze Olejnik.
Zdaniem pani redaktor tego typu polityczne transfery nie idą w parze z przyzwoitością.
Ciekawe, czy wyborcy PO łykną te transfery? No chyba że są na głodzie. W trudnej sytuacji jest Stefan Niesiołowski, który nie szczędził gorzkich słów, mówił, że jak jakiś Dorn będzie chciał wejść do Platformy, to on „rzuci się rejtanem”. Pod adresem przybyszy do PO z innej planety mówił: „kanalie, hipokryci”. Chyba teraz będzie się gryzł w język
— czytamy.
Równolegle do krytycznego nastawienia pani Olejnik - felieton wyżej decyzję Platformy także Renata Grochal. Skoro nawet „Gazeta Wyborcza” nie akceptuje decyzji swojej ulubionej partii… to robi się naprawdę ciekawie.
lw, wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/264308-olejnik-wsciekla-na-platforme-paranoja-czy-pani-premier-chce-przyjac-kaczynskiego-czy-po-chce-zbudowac-rzad-kaczynskiego-na-uchodzstwie