Karczewski: Referendum prezydenta Dudy to próba naprawy demokracji. 6 milionów podpisów to wystarczający mandat. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. M. Czutko
Fot. M. Czutko

Senatorowie PO uważają, że to, co Platformy to dobre, a to co od PO nie pochodzi, jest złe. Złe referendum Bronisława Komorowskiego zostało przyjęte z entuzjazmem przez senatorów PO

— mówi w rozmowie z portalem w Polityce.pl Stanisław Karczewski, senator PiS, szef sztabu Beaty Szydło.

wPolityce.pl: Sondaże wskazują jednoznacznie, że PiS ma największe szanse wygrać wybory. To oznacza, że Pana partia będzie miała najwięcej do powiedzenia w następnej kadencji. To Państwo będą, w ramach możliwości prawnych, określać zasady procedowania nad kolejnymi projektami ustaw. Czy zatem nie warto zrezygnować z referendum 25 października i skupić się na pracy parlamentarnej dotyczącej zagadnień, o które Polaków chce zapytać prezydent Duda?

Stanisław Karczewski: Prezydent Andrzej Duda złożył wniosek dot. referendum, więc nad nim debatujemy. W Senacie odbyła się ciekawa debata, długa, dość spokojna i merytoryczna. Nie było widać ostrego sporu politycznego. Dużo wypowiedzi miało charakter merytoryczny. Ta debata była potrzebna, być może sprawi ona, że kilku senatorów PO zmieni zdanie, przekona się. Jeśli tak się stanie, referendum 25 października się odbędzie.

Referendum ma mieć miejsce w dniu wyborów parlamentarnych. To nie próba upartyjnienia inicjatywy?

Uważam, że to bardzo ciekawa inicjatywa. To pozwala na prowadzenie równoległej, merytorycznej debaty i dyskusji. Referendum rozpisane przez Bronisława Komorowskiego poza defektami konstytucyjnymi, poza wpisaniem się w kampanię prezydencką, traktowaniem instrumentalnie referendum nie spotkało się z zainteresowaniem Polaków. Zainteresowanie i wiedza Polaków o tym referendum są minimalne. To jest działanie antydemokratyczne.

Wracam do pytania, czy nie warto zaczekać na nowy Sejm? I wtedy zająć się tematami, o które prezydent chce pytać Polaków.

Jestem przekonany, że referendum, które zarządzić chce prezydent Duda, jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ to jest próba naprawy demokracji, próba większego zainteresowania obywateli ważnymi problemami. 6 milionów podpisów to wystarczający mandat dla prezydenta, by takie referendum zarządzić i prosić Senat o wydanie zgody na nie.

Senator Łukasz Abgarowicz z PO zupełnie inaczej ocenia inicjatywę prezydenta Dudy, zapewniając, że Senat nie zgodzi się na polityczne gierki. O zgodę chyba będzie ciężko…

Widocznie senatorowie PO uważają, że to, co Platformy to dobre, a to co od PO nie pochodzi, jest złe. Złe referendum Bronisława Komorowskiego zostało przyjęte z entuzjazmem przez senatorów PO. Wszyscy wypowiadali się w samych superlatywach, nie widzieli żadnych mankamentów, nie mieli zastrzeżeń prawnych. A w przypadku referendum Andrzeja Dudy widzą same wady i mają do niego zastrzeżenia.

Może słuszne?

To jest nieobiektywne spojrzenie na rzeczywistość, na instrument bezpośredniej demokracji, jakim jest referendum. To przykre, niedobre, w końcówce kadencji Senatu to wyraz działania partyjnego, nakierowanego tylko na interes partyjny.

Może to jednak PiS się myli w tej sprawie? Może rację mają ci, którzy mówią, że referendum prezydenta Komorowskiego dotyczy spraw ustrojowych, a prezydenta Dudy prostych zmian, które może opracować parlament?

To są sprawy, problemy i troski obywateli, pod którymi podpisało się ponad 6 milionów Polaków. Jeżdżę obecnie po Polsce z kandydatką PiS na urząd premiera, Beatą Szydło. Spotykam się z Polakami. I oni mówią o swoich problemach, o wieku emerytalnym, o 6-latkach, o ubóstwie, biedzie, ograniczonej i słabej dostępności do lekarzy, szpitali. To są problemy, które interesują Polaków. To są problemy, którymi żyją Polacy. To są ważne problemy. A instytucja referendum jest zarezerwowana dla ważnych problemów. Polacy, a nie politycy, natomiast decydują, jakie problemy są ważne. Obywatele mówią, co jest dla nich ważne. Oni zadecydowali i złożyli 6 milionów podpisów pod wnioskami.

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Już nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać najnowszy numer tygodnika „wSieci”!

Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce.
Szczegóły na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html. Zapraszamy do czytania!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych