U Olejnik – rano Niesiołowski, wieczorem Palikot. Czy to dziennikarstwo, czy otumanianie?!

fot. wPolityce.pl/TVN24
fot. wPolityce.pl/TVN24

Dobór gości jest prawidłowy, tylko w przypadku, gdy celem jest sianie nienawiści, mącenie, dzielenie Polaków i pilnowanie interesu właścicieli III RP.

Resortowe dziennikarstwo święci u nas od lat tryumfy. Propaganda obecnie jest na dużo wyższym poziomie niż ta peerelowska, ale zarazem groźniejsza bo działa pod szyldem wolności. Ile to się Bronisław Komorowski zachwycał jaką mamy wolność. I trudno się mu dziwić. U nas wolność mają ci, którzy za przestępstwa stalinowskie, za strzelanie do robotników w czasach komuny i za rozgrabienie Polski po 1989 r, powinni siedzieć. To właśnie ich wolności strzegą dziennikarze-funkcjonariusze obsadzeni w zawłaszczonych mediach.

Z pewnością Monika Olejnik wybija się. Zawsze na posterunku, zawsze czujna, zawsze wie jakie pytanie należy zadać, żeby jedynie słuszna linia przekazu była zachowana. Przymilna i usługowa względem aktualnej władzy, bezkompromisowa i pryncypialna względem przedstawicieli opozycji.

Audycje przez nią prowadzone sprawiają wrażenie jakby były robione na zlecenie. Kto jest zleceniodawcą, łatwo się domyślić. Pomagdalenkowa ekipa z międzynarodowymi uwarunkowaniami, która sprytnie zakamuflowana, robi na Polakach wszelkiego rodzaju geschefty.

Nie przypadkowo na filmie zrobionym przez Piotra Semkę i Jacka Kurskiego, po wyjściu z Polskiego Radia na Myśliwieckiej redaktorka wsiada do samochodu Jerzego Urbana, a Adam Michnik po krótkiej ucieczce przed kamerą też zasila to miłe towarzystwo. To Monika Olejnik w 1991 roku w rocznicę stanu wojennego, zaprosiła do studia rzecznika prasowego Jaruzelskiego. Kto pamięta lata osiemdziesiąte wie jaką odrażającą kreaturą był ten admirator trzymania Polaków pod lufami kałasznikowów. Lansowanie kogoś takiego, jeszcze w radiu publicznym…

Czytaj dalej na następnej stronie

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.