W Platformie Obywatelskiej nie ma ludzi odpornych na korupcję, są tylko jeszcze nienagrani

fot.PAP/Radek Pietruszka
fot.PAP/Radek Pietruszka

Wszyscy ludzie PO dzisiaj głowami ręczą za nieskazitelność Krzysztofa Kwiatkowskiego, który uchodził za opokę moralną w Platformie Obywatelskiej. Jednak fragmenty ze stenogramów zacytowane przez prokuraturę i media są dlań miażdżące. Teraz okazuje się, iż także otoczenie premier Ewy Kopacz maczało palce w tym procederze.

Tytułowa parafraza bokserskiego porzekadła dobrze oddaje niebywałą powszechność degrengolady w partii rządzącej. Szef najwyższego organu państwowej kontroli ustawia konkursy na stanowiska państwowe – jaka piękna alegoria rządów partii mieniącej się obywatelską…

Ciekawostka taka, że współoskarżenie posła PSL Jana Burego o ustawianie konkursów w NIK nikogo nie zaskoczyło, ani nie zbulwersowało. Widocznie elektorat wie, że wśród chłopów z ulicy Wiejskiej nie ma rodzynków, są wyłącznie śliwki robaczywki. Taka partia.

Platforma pogrąża się w coraz głębsze bagno korupcji i politykierstwa, nie da się z tego procederu wybronić w żaden racjonalny sposób. Zatem wszyscy tam powoli przechodzą metamorfozę w spienionych furiatów na podobieństwo posła Niesiołowskiego. Pogubił się nawet przyboczny spin doktor premier Kopacz, który do tej pory był uważany za cynicznego i chłodnego analityka kampanii wyborczych. Michał Kamiński w rozpaczliwej pogoni za PiS-em chwyta się argumentów pogrążających jego własną szefową.

Ostatnio oznajmił, iż brak rzecznika kampanii PiS na listach wyborczych tej partii dowodzi, że jest to „partia wodzowska”, a dyktator Jarosław Kaczyński „pociąga za sznurki”. A kto w partii politycznej ma pociągać za sznurki, jeśli nie szef? Wyobrażam sobie, za kogo Kamiński może w duchu uważać premier Kopacz, która z list wyborczych wycięła sekretarza generalnego partii oraz marszałka Sejmu. To nie jest pociąganie za sznurki? Jak tę rzeź najdostojniejszych platformianych prominentów porównać z brakiem na listach PiS posła Mastalerka? Jak określić w takim razie premier Kopacz, żeby zachować proporcje? Afrykańskim kacykiem, czy może bardziej pasuje azjatycki satrapa?

Ale z drugiej strony trudno się dziwić, skoro na jaw wychodzą koszmarne kompromitacje w rodzaju sprawy Hadacza – partia obywatelska zatrudniła płatnego prowokatora na potrzeby kampanii wyborczej. Tu już w grę wchodzi nazwanie pani premier Goebbelsem w spódnicy albo chociaż Urbanem w garsonce. Trudno o coś bardziej adekwatnego.Spin doktor Kamiński uwija się jak w ukropie, żeby jakoś panią premier dźwignąć w oczach wyborców, ale tak krawiec kraje, jak mu materii staje. Niestety, w przypadku premier Kopacz materia jest żałosna, więc i efekty starań Kamińskiego są opłakane. No, nie można wykluczyć, że mocno rozprasza go ten zegarek za głupie trzydzieści siedem tysięcy…

Nie popadając w tryumfalizm trzeba uznać fakty – PiS odjeżdża Platformie. W zasadzie wszystkim rywalom odjeżdża, włącznie z Kukizem, cudownym dzieckiem jednego mandatu i estrady. Jeśli tę przewagę utrzyma do wyborów, to będzie rządził samodzielnie. Nie dziwota więc, że mnożą się delikatne aluzje nawet prorządowych komentatorów, że PiS zmienił się na lepsze, a sam Kaczyński złagodniał nad podziw. Na razie są to nieśmiałe przebąkiwania, ledwie napomknienia, ale zarysowuje się trend. Redaktor Kolenda-Zaleska była tak dociekliwa w stosunku do panie premier Kopacz, że oburzyły się autorytety moralne z czerskiego nadania. Coś jakby nowy nurt w mainstreamie - niby tautologia, ale celna, gdyż jak wiadomo z piosenki, cicha woda brzegi rwie.

A na Platformie bez zmian – Niesiołowski w amoku, Kopacz w panice, Kidawa-Błońska w malignie, zaś Schetyna niby cały w skowronkach, ale koledzy partyjni od tych jego uśmiechów uciekają. Tymczasem kanclerz Merkel zadeklarowała, że razem z prezydentem Dudą przygotują szczyt NATO. Czy można się dziwić, że spin doktorowi Kamińskiemu cholera mąci postrzeganie? Coś jakby nowe szło po Polsce i okolicach…


Książka, którą trzeba przeczytać!

Afery czasów Donalda Tuska”. Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.