Zrobiłam coś, z czego pewnie nie wszyscy będą zadowoleni. Ale zadbałam o to, żebyście w poważnym wieku i dojrzałym wieku nie byli – mówiąc potocznie – grubaskami
— mówiła do dzieci premier Ewa Kopacz, która zainaugurowała nowy rok szkolny w szkole podstawowej nr 11 w Gdańsku.
W ten sposób odniosła się do rządowego programu, który ma za zadanie wyeliminować tzw. „śmieciowe jedzenie” ze sklepików szkolnych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Minister zdrowia o tzw. „śmieciowym jedzeniu” w szkole. Będzie zdrowo ale drogo…
Premier pochwaliła się za podjęte działania:
Otóż wycofałam, dzięki mojej decyzji, niezdrowe jedzenie z waszych szkół. Nie będzie już coli, nie będzie czipsów. Pewnie z tego powodu ubolewacie tak jak z tego powodu, że skończyły się wakacje. Ale uwierzcie mi, w tych sklepikach będzie dobre i zdrowe jedzenie.
Czy z podobną troską premier Kopacz zadbała o dzieci, które są niedożywione, a często jedyny posiłek, który jedzą w ciągu dnia to ten na szkolnej stołówce?
CZYTAJ TAKŻE: Pani premier, to nie rosyjska propaganda! W Polsce jest prawie milion niedożywionych dzieci!
mmil/300polityka.pl
TANIE PODRĘCZNIKI I KSIĄŻKI na wSklepiku.pl! Gwarantujemy pewną i szybką wysyłkę. Zapraszamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/263956-kopacz-z-troska-o-grubaskach-nie-bedzie-juz-coli-nie-bedzie-czipsow-pewnie-z-tego-powodu-ubolewacie-tak-jak-z-tego-powodu-ze-skonczyly-sie-wakacje