Zalewski - na osobisty wniosek Kopacz - stracił miejsce na liście wyborczej Platformy. Kopacz: "W okręgu podwarszawskim nie wystartuje na pewno"

YouTube
YouTube

Po serii krytycznych komentarzy - skierowanych głównie wobec wsparcia PO dla Michała Kamińskiego i Romana Giertycha - na zarządzie Platformy wróciła sprawa obecności Pawła Zalewskiego na listach wyborczych Platformy Obywatelskiej. Czy były europoseł straci miejsce? Możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ: Bunt w Platformie Obywatelskiej? Zalewski: „Z panami Kamińskim i Giertychem nie odzyskamy zaufania Polaków”

O usunięciu Zalewskiego z list pisze serwis 300polityka. Usunięcie Zalewskiego z list w okręgu podwarszawskim odbyło się na osobisty wniosek Ewy Kopacz. Polityk, według naszych informacji, miał otrzymać propozycję kandydowania z Radomia, ale jej nie przyjął.

Kwestia medialnej krytyki PO w wykonaniu Zalewskiego oraz jego kandydowania została podjęta na zarządzie partii, ale decyzja o całkowitym wycięciu go z list - przynajmniej oficjalnie - nie zapadła.

Premier Ewa Kopacz pytana o tę sprawę podczas konferencji prasowej, odparła jedynie, że PO jest partią demokratyczną, a wszelkie decyzje ws. ostatecznego składu list zapadną w środę.

Na pewno nie jest na liście podwarszawskiej, jego kwestia jest otwarta

— mówiła Kopacz.

Dodała, że Zalewski dostał inną propozycję startu. Jeśli się nie zgodzi, nie znajdzie się w ogóle na listach.

Zalewski miał kandydować z trzeciego miejsca w okręgu podwarszawskim. Decyzję w jego sprawie podejmie Rada Krajowa PO, a także prawdopodobnie kolejny zarząd partii. Platforma nie wystawi też kontrkandydata w wyborach do Senatu w okręgu, w którym o miejsce ma starać się Roman Giertych.

lw, 300polityka.pl


TANIE PODRĘCZNIKI I KSIĄŻKI na wSklepiku.pl! Gwarantujemy pewną i szybką wysyłkę. Zapraszamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.