Prof. Nowak o atakach mediów na Andrzeja Dudę: Wzywam do totalnego bojkotu tych, którzy służą wyłącznie kłamstwu. NASZ WYWIAD

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Referendum Andrzeja Dudy było mocno krytykowane w mediach. Krytyka, a czasem ataki, przeszły płynnie na nowe pole – aktywności zagranicznej prezydenta Dudy. „Newsweek” w okresie pierwszych zagranicznych wizyt prezydenta Dudy publikował tekst o rzekomym nadużywaniu finansów publicznych przez, jeszcze, posła Dudę. Jak Pan ocenia narrację mediów dotyczącą obecnej prezydentury?

Wrzucę niestety „kamyczek do ogródka” mediów, które cenię, lubię i szanuję, które w mojej ocenie spełniają dobrze funkcję informacyjną. Nagłaśnianie, koncentrowanie uwagi na postaciach z marginesu moralnego, seryjnych kłamcach, którzy żyją z kłamstwa, szkodzi istocie mediów. Pewnych nazwisk, tytułów nie warto cytować, nie warto wymieniać. Nie warto w żaden sposób nagłaśniać. Myślę, że prezydent Duda, pytany o ataki, doskonale zrobił w TVP, gdy odpowiadając na pytania red. Ziemca nie używał żadnych nazwisk i tytułów. To jest właściwa reakcja na zachowania, które fundamentalnie niszczą demokrację. Fundamentem demokracji jest prawo do rzetelnej informacji. Ci, którzy żyją wyłącznie kłamstwem, potwarzą, szkalowaniem, jak kiedyś choćby tygodnik redagowany przez rzecznika gen. Jaruzelskiego, nie powinni być cytowani. Taką funkcję jak ten tygodnik dziś wypełnia tytuł, o który pan pyta. Nie powinno się o tego rodzaju pismach i osobach w ogóle mówić. Trzeba mówić o miejscach, w których można znaleźć rzetelne wiadomości i prawdziwy obraz rzeczywistości.

Czego się Pan spodziewa po stosunku mediów w Polsce do prezydentury Andrzeja Dudy? Czy konflikt jest tu konieczny?

Wzywam do totalnego bojkotu tych, którzy służą wyłącznie kłamstwu. Sądzę, że tylko takie zachowanie może doprowadzić do oczyszczenia.

Walka ekonomiczna ma sens w Pana ocenie? Media często kierują się celami politycznymi, a nie ekonomią…

Jeśli część tzw. filozofii mediów opiera się na poszukiwaniu cytowalności, to nie należy się niczego dobrego spodziewać. Bowiem media wiedzą, że im większą bzdurę napiszą, im bardziej absurdalne kłamstwo stworzą, im bardziej perfidny atak przeprowadzą, tym będą bardziej cytowane. Nie ma sensu napędzać tego mechanizmu. To nie służy funkcji tej, jaką media powinny spełniać. Media powinny opisywać rzeczywistość, ale często są zainteresowane same sobą, zjadają własny ogon, dodatkowo spełniając funkcję dezinformacyjną. Cieszę się, że ostatnio zaszły zmiany w doborze tematów „Wiadomości”, które znów zaczęły się zajmować sprawami polityki, państwa. To dobra zmiana, ponieważ znów zaczęto mówić o tematach i sprawach ważnych. O Polsce, polityce, sprawach międzynarodowych. Potrzebny kolejny krok i wprowadzenie równowagi przekazu, ale zmiana jest na lepsze w ostatnim czasie. Zajmowanie się pewnymi tytułami i dziennikarzami jest pornografią umysłową, jakiej równie szkodliwym wymiarem było zajmowani się „Mamą Madzi” i jej kolejnymi odsłonami…

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Prawda o mediach w bestsellerowej książce:„Resortowe dzieci. Media (tom 1)”.

Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych