W moim przekonaniu potrzebne są odważne działania, które nie patrzą na sytuację polityczną, ale społeczną i gospodarczą, a ta nie jest tak różowa – mówił w TVP Info Waldemar Pawlak, były premier. W ten sposób odniósł się do kwestii ewentualnego wprowadzenia stanu klęski żywiołowej z powodu suszy.
Waldemar Pawlak stwierdził, że sytuacja przemawia za tym, aby ogłosić stan klęski żywiołowej.
Biorąc pod uwagę uwarunkowania gospodarcze to sytuacja w pełnym zakresie przemawia za wprowadzeniem tego typu rozwiązań i uruchomieniem szybkich działań, które pomogą rolnikom, ich rodzinom, którzy zostali dotknięci suszą
-– mówił.
Jego zdaniem wiele innych spraw politycznych wypadałoby odłożyć na półkę.
Potrzebne jest szybkie i sprawne działanie, a pogoda nie odpuszcza
-– zaznaczył były premier.
Dodał, że choć minister rolnictwa twierdzi, że nie ma takiej potrzeby, jego zdaniem „potrzebne są odważne działania, które nie patrzą na sytuację polityczną, ale społeczną i gospodarczą, a ta nie jest tak różowa”.
Choć są sytuacje bardzo zaskakujące. Mój sąsiad ma gospodarstwo po mamie, 70 km od miejscowości, w której mieszkam. Tam w tym roku były dostateczne opady i plony były rewelacyjne, ale w okolicach powiatu gostyńskiego sytuacja jest bardzo trudna
– mówił.
Były szef PSL argumentował, że dzięki wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej łatwiej jest udzielać rolnikom wsparcia finansowego.
To dzisiaj będzie problem widoczny szczególnie w tych gospodarstwach, które są nastawione na duże produkcje i mają zadłużenia. Banki nie będą tak chętnie przekładały spłat rat odsetek a przyroda nie dała dobrych plonów, więc przychody będą znacznie niższe
-– mówił.
Przypomniał, że w rolnictwie mamy do czynienia z globalną gospodarką, a „ceny są dyktowane przez banki światowe”. Jego zdaniem tę pomoc dla rolników można wdrożyć bez ogłaszania klęski żywiołowej, ale na to potrzebne są środki.
ansa/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/263232-waldemar-pawlak-nalezy-oglosic-stan-kleski-zywiolowej