Dr hab. Chwedoruk: "Pytania z referendum Komorowskiego dotyczą mechanizmów demokracji. To jest jakieś kuriozum w skali Europy". NASZ WYWIAD

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Jeśli chodzi o pytania do październikowego referendum, to żadne z odpowiedzi nie wydaje mi się niebezpieczna dla demokracji, dla stabilności państwa

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr hab. Rafał Chwedoruk, politolog,

wPolityce.pl: Czy ruch prezydenta Dudy bardzo zwiększy szansę PiS na zwycięstwo w październikowych wyborach?

dr hab. Rafał Chwedoruk: Moim zdaniem ten ten ruch w pierwszej kolejności może trochę zmniejszyć szanse Platformie Obywatelskiej. A to dlatego, że jeśli spojrzymy na tematykę wrześniowego referendum, to istotna część Polaków daje przyzwolenie na taką antypolityczną retorykę. Jeśli zaś spojrzymy na październikowe referendum to w sprawach społeczno-gospodarczych partia Ewy Kopacz jest w mniejszości. Do pytań w referendum październikowym łatwo mogą się też dostosować inne partie. Na przykład w kwestii lasów PSL będzie miał pole do bardzo jasnego artykułowania stanowiska. W kwestii wieku emerytalnego głos może zabrać SLD, jeśli jeszcze będzie w stanie artykułować swoje stanowiska. Z Platformą jest tak, że ona nie będzie traciła wyborców na rzecz PiS, natomiast jakimś niebezpieczeństwem może być rozwój jakiejś inicjatywy liberalnej, która może bardzo jednoznacznie może być przeciwna poglądom PiS w sprawie wieku emerytalnego czy sześciolatków.

Pojawiły się sygnały, że elektorat Pawła Kukiza pozytywnie zareagował na propozycję rozpisania referendum 25 października.

Ruch Kukiza jakby nie ma wyjścia. Ustawiając się w opozycji do obecnego systemu, każdą formę demokracji bezpośredniej musi przyjmować w całości.
Jednak o ile referendum 6 września jest w całości stworzone dla Ruchu Kukiza. Natomiast kwestie społeczno-gospodarcze są dla tego ruchu niebezpieczne. Dlatego, że elektorat tego ad hoc powstałego ugrupowania jest mocno niespójny. Pamiętajmy też, że sam Paweł Kukiz przestrzegał przed precyzowaniem programu wyborczego, bo twierdził, że to może „nas podzielić”. Pamiętajmy też, że do tego ruchu napłynęło sporo wyborców w młodym i średnim wieku, którzy kiedyś głosowali na PO. Zarazem teraz Ruch Kukiza bardzo przesunął się na prawo i zradykalizował się w wielu punktach, tak jakby zaczął szukać pola sporu z PiS. Rozwarcie elektoratu wedle osi z 2005 r.: „Polska solidarna” – „Polska liberalna” jest niekorzystna dla ugrupowania, które w kwestiach gospodarczych stoi okrakiem na barykadzie. Pytania kierowane do wrześniowego referendum są kierowane raczej do elektoratu liberalnego.

ciąg dalszy na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.