Nienawiść w czystej postaci! Kuczyński o Andrzeju Dudzie: „Słowo prezydent nie przechodzi mi przez usta”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Radek Pietruszka/youtube.com
fot. PAP/Radek Pietruszka/youtube.com

Waldemar Kuczyński musiał zwijać się z bólu, gdy oglądał uroczystości Święta Wojska Polskiego, w których czołową rolę odgrywał Zwierzchnik Sił Zbrojnych, Prezydent RP Andrzej Duda. Publicyście, związanemu z gazetą Michnika, mogło ulżyć jedynie po tym, jak wypluł z siebie „rytualną” żółć.

Patrzyłem na sztucznie zadętą na wodza twarz Andrzeja Dudy, maska twardziela, zła, źle przywarta, ale to pal sześć. Bardziej śmieszne, a nawet z lekka żałosne. Ale te słowa „Polska jest piękna, Polska staje się coraz silniejsza”. Niemal eksplodowałem

— obwieszcza na Facebooku, w ramach usuwania zaległej żółci.

Bo to prawda. Tylko panie Duda - słowo prezydent nie przechodzi mi przez usta - kiedy pan mówił szczerze, a kiedy kłamał

— szydzi.

Kuczyński wpisuje się w manipulatorską akcję przekręcania wypowiedzi Andrzeja Dudy.

Przecież dopiero co Polska była w pana ustach krajem wymagającym odbudowy, jak po wojnie. Krajem wygaszonym. Kim pan jest, jeśli może pan bez zmrużenia oczu tak łgać swym rodakom, by ich oszukać, by zdobyć ich poparcie i w chwilę po tym, jak się to panu udało, mówić coś o 180 stopni innego. Co takiego ma pan w swych trzewiach co „wygasza” pana sumienie?

— atakuje.

Co ma „w swych trzewiach” sam Kuczyński już wiemy. Reszta to jedno wielkie kłamstwo. Można powtórzyć za autorem: „Kim pan jest, panie Kuczyński, jeśli może pan bez zmrużenia oczu tak łgać?”

Czytaj dalej na następnej stronie

123
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych