Tomasz Siemoniak wspiera Andrzeja Dudę w kwestii baz NATO: "Dążenia prezydenta i rządu są tutaj takie same. Działamy w jedną stronę"

PAP/Marcin Bielecki
PAP/Marcin Bielecki

Dobrym ukoronowaniem, tych wysiłków, które USA i NATO podjęły po wybuchu kryzysie ukraińskiego byłoby trwale zakorzeniona obecność wojskowa. I tutaj dążenia prezydenta i rządu są takie same. Na pewno będziemy przez najbliższe miesiące mocno pracowali

— stwierdził na antenie radiowej Jedynki minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.

Szef MON odniósł się w ten sposób do wywiadu, jaki prezydent Andrzej Duda udzielił pismu „Financial Times”, a w którym ten twardo postawił postulat utworzenia stałych baz NATO w Polsce.

CZYTAJ WIĘCEJ: Andrzej Duda dla „Financial Times”: Nie chcemy być strefą buforową, tylko prawdziwą wschodnią flanką sojuszu

Siemoniak podkreślał kilkukrotnie, że dążenia nowego prezydenta są celne i że w tej sprawie będzie miał wsparcie ministerstwa i rządu.

Wiele wysiłków trzeba włożyć, by przekonać zachodnich polityków i tamte opinie publiczne, że to nie żarty. (…) To czas przygotowania ustaleń i należy rozmawiać z partnerami. Najbliższe spotkanie ministrów obrony w październiku i tam też będę postulował

— zaznaczył.

Siemoniak konsekwentnie odmawiał skrytykowania prezydenta Dudy za którykolwiek fragment wywiadu.

Nie chcę być stawiany w takiej sytuacji. Działamy w jedną stronę

— ocenił.

lw, Jedynka

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.