Grozi nam atak dżihadystów!? Polski islamski terrorysta-samobójca zabił w Iraku 11 osób! ABW alarmuje prezydenta Dudę!

fot. PAP/Michał Walczak/Tygodnik "ABC"
fot. PAP/Michał Walczak/Tygodnik "ABC"

Potwierdzają się informacje tygodnika „ABC”. Polska również staje się wylęgarnią fanatycznych dżihadystów. Pierwszy polski islamski terrorysta-samobójca wziął udział w samobójczym ataku na rafinerię w Iraku, w którym zginęło 11 osób, a 27 zostało rannych. ABW alarmuje prezydenta Andrzeja Dudę!

CZYTAJ WIĘCEJ: Tygodnik „ABC”: wywiad z Polakiem walczącym po stronie Państwa Islamskiego

Do zamachu doszło w czerwcu, a dokonali go terroryści Państwa Islamskiego. Jak podaje tvn24.pl, w samobójczym ataku wziął udział urodzony w Polsce Jacek S.

Znamy sprawę, szczegółów nie ujawniamy

— powiedział portalowi płk Maciej Karczyński, rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Według ustaleń tvn24.pl, mężczyzna od lat mieszkał w Niemczech. Portal podkreśla, że Jacek S. to pierwszy Polak, o którym wiadomo, że po przejściu na Islam wziął udział w terrorystycznym, samobójczym zamachu.

13 czerwca jako bojownik Państwa Islamskiego wraz z innym dżihadystą z Europy oraz Palestyńczykiem i Kuwejtczykiem, zginął w trakcie samobójczego ataku na rafinerię w irackim Bajdżi, kontrolowaną przez siły rządowe. Polak wjechał samochodem wypełnionym ładunkami wybuchowymi w budynki rafinerii, gdy pozostali terroryści atakowali inne cele rządowe w tym irackim mieście

— relacjonuje tvn24.pl.

Z informacji Centrum Antyterrorystycznego ABW, które nieoficjalnie poznał portal, jednoznacznie jednak wynika, że Jacek S. zginął 13 czerwca w Iraku. Informacje o nim w ostatnich dniach ABW przekazała najważniejszym osobom w państwie - m.in. prezydentowi Andrzejowi Dudzie i premier Ewie Kopacz.

Portal ustalił, że Jacek S. urodził się w Miastku w woj. zachodniopomorskim i do 2005 roku mieszkał w nieodległej Kamnicy. Później wyemigrował do Niemiec i przyjął niemieckie obywatelstwo. Zamieszkał w Getyndze.

Dopiero później miał zmienić wyznanie. Specjaliści CAT ABW uważają, że 28-letni Polak stał się zwolennikiem wojującego islamu pod wpływem szerzonej w internecie propagandy terrorystów, a przez Państwo Islamskie został zwerbowany już w Niemczech. Dlaczego? Wiadomo, że miał wcześniej zatargi z prawem. Był zatem łatwym celem dla dżihadystów, którzy wśród emigrantów m.in. w Niemczech, a także w Wielkiej Brytanii wyszukują osoby sfrustrowane, o chwiejnej kondycji psychicznej, dążące do rozpoczęcia „nowego życia” i porzucenia przeszłości

— opisuje tvn24.pl.

To nie pierwszy ujawniony przypadek polskiego dżihadysty. Niedawno dziennikarze tygodnika „ABC” dotarli do obywatela Polski walczącego w szeregach dżihadystów z Państwa Islamskiego.

fot. Tygodnik
fot. Tygodnik „ABC

Adrian Al N. – bo pod takim kryptonimem występuję terrorysta – opowiada  jak trafił do Syrii, uciekając m.in. polskim służbom specjalnym. Fanatyk grozi wszystkim okrutnym sądem i przeniesieniem wojny na terytorium Europy.

Czy grozi nam atak dżihadystów z Polski?!


Książka, którą warto przeczytać:„Bezpieczeństwo Polski”. Pozycja dostępna wSklepiku.pl.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.