Pytany, w jakim stanie zastał BBN Paweł Soloch wskazał, że pracował już w BBN jako doradca, więc zna tę instytucję.
Mam do BBN stosunek sentymentalny. W najbliższych dniach będę się przyglądał, jak działa BBN. Część osób, które spotkałem w Biurze pracowały jeszcze za czasów śp. Lecha Kaczyńskiego. Ja chcę się obecnie zapoznać z tym, co tam zostało zrobione, w uzgodnieniu z prezydentem Dudą uzgodnimy zadania i priorytety. Dalej będziemy myśleć, w jaki sposób wykorzystać te struktury i ludzi, którzy obecnie pracują w Biurze
— dodał.
Pytany, co sądzi o gen. Stanisławie Kozieju Soloch przyznał:
Jeśli chcemy oceniać BBN, to oceniajmy przez pryzmat zadań, jakie stawiał mu szef, czyli prezydent kraju. Na tym etapie jednak nie chcę się wypowiadać. Wolę mówić o przyszłości.
Mówiąc o planach wyjaśnił, czym powinien się zajmować BBN w najbliższym czasie:
Jest wymiar międzynarodowy, współpraca z NATO, Newport +, przyszły szczyt Paktu w Warszawie. Jest również bezpieczeństwo w kontekście funkcjonowania poszczególnych instytucji państwa. (…) Tu jest bardzo wiele do zrobienia, nie ma bowiem koordynacji w wielu dziedzinach. Są zupełnie współczesne wyzwania związane z systemem kierowania państwa, cyberzagrożenia. Jest w końcu sama armia. Tu są wielkie tematy, modernizacja, kwestia zwiększenia liczebności armii, budowy systemu mobilizacyjnego, obrona terytorialna kraju, która nie istnieje obecnie. (…) Są również kwestie pełnego zabezpieczenia żołnierzy i ich rodzin związanych z ich śmiercią, kalectwem
— mówił Soloch. Dodając, że będzie się chciał również zająć przemysłem zbrojeniowym, czy ruchami proobronnymi w Polsce.
Pytany o stan polskiej armii szef BBN wskazał:
Obecnie za wcześnie, by formułować ostateczną ocenę. Wszelkie mankamenty są pokłosiem za szybko przeprowadzonego uzawodowienia armii. (…) Poważnym błędem było niezbudowanie zdolności mobilizacyjnych polskiej armii, a także nie ujęcie w planie profesjonalizacji kwestii obrony terytorialnej.
KL
Do nabycia wSklepiku.pl:„Polityka zagraniczna Polski po wstąpieniu do NATO i do Unii Europejskiej”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pytany, w jakim stanie zastał BBN Paweł Soloch wskazał, że pracował już w BBN jako doradca, więc zna tę instytucję.
Mam do BBN stosunek sentymentalny. W najbliższych dniach będę się przyglądał, jak działa BBN. Część osób, które spotkałem w Biurze pracowały jeszcze za czasów śp. Lecha Kaczyńskiego. Ja chcę się obecnie zapoznać z tym, co tam zostało zrobione, w uzgodnieniu z prezydentem Dudą uzgodnimy zadania i priorytety. Dalej będziemy myśleć, w jaki sposób wykorzystać te struktury i ludzi, którzy obecnie pracują w Biurze
— dodał.
Pytany, co sądzi o gen. Stanisławie Kozieju Soloch przyznał:
Jeśli chcemy oceniać BBN, to oceniajmy przez pryzmat zadań, jakie stawiał mu szef, czyli prezydent kraju. Na tym etapie jednak nie chcę się wypowiadać. Wolę mówić o przyszłości.
Mówiąc o planach wyjaśnił, czym powinien się zajmować BBN w najbliższym czasie:
Jest wymiar międzynarodowy, współpraca z NATO, Newport +, przyszły szczyt Paktu w Warszawie. Jest również bezpieczeństwo w kontekście funkcjonowania poszczególnych instytucji państwa. (…) Tu jest bardzo wiele do zrobienia, nie ma bowiem koordynacji w wielu dziedzinach. Są zupełnie współczesne wyzwania związane z systemem kierowania państwa, cyberzagrożenia. Jest w końcu sama armia. Tu są wielkie tematy, modernizacja, kwestia zwiększenia liczebności armii, budowy systemu mobilizacyjnego, obrona terytorialna kraju, która nie istnieje obecnie. (…) Są również kwestie pełnego zabezpieczenia żołnierzy i ich rodzin związanych z ich śmiercią, kalectwem
— mówił Soloch. Dodając, że będzie się chciał również zająć przemysłem zbrojeniowym, czy ruchami proobronnymi w Polsce.
Pytany o stan polskiej armii szef BBN wskazał:
Obecnie za wcześnie, by formułować ostateczną ocenę. Wszelkie mankamenty są pokłosiem za szybko przeprowadzonego uzawodowienia armii. (…) Poważnym błędem było niezbudowanie zdolności mobilizacyjnych polskiej armii, a także nie ujęcie w planie profesjonalizacji kwestii obrony terytorialnej.
KL
Do nabycia wSklepiku.pl:„Polityka zagraniczna Polski po wstąpieniu do NATO i do Unii Europejskiej”.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/262026-pawel-soloch-nie-chcemy-byc-buforem-chcemy-byc-flanka-nato-to-oznacza-ze-chcemy-miec-bazy?strona=2