Anna Grodzka rozczarowana tym, co dzieje się na lewicy, oświadczyła, że nie będzie kandydować w jesiennych wyborach do Sejmu. Najwyraźniej nie zamierza jednak zrezygnować z polityki, bo w „Super Expressie” złożyła propozycję pracy… prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
Grodzka wspomina czasy, gdy w Krakowie współpracowała z ówczesnym posłem Andrzejem Dudą na rzecz rozwiązań mieszkaniowych dla osób niezamożnych.
Myślę, że znaleźlibyśmy wspólny język
— mówi w tabloidzie.
Określiła też jakim stanowiskiem jest zainteresowana.
Gdyby zechciał, mogłabym z nim współpracować, zostać jego doradcą do spraw równouprawnienia płci czy kwestii mniejszości seksualnych. Chciałabym w ten sposób przysłużyć się Polsce.
Jak zauważa gazeta Andrzej Duda nie wspominał wcześniej, by był zainteresowany doradcą od takich spraw. Może Anna Grodzka powinna dokładniej przejrzeć oferty pracy i zgłaszać się do stanowisk, które jednak już istnieją.
lap/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/261962-grodzka-rezygnuje-z-kandydowania-do-sejmu-i-szuka-nowej-pracy-w-kancelarii-prezydenta-andrzeja-dudy