Brudziński: „Andrzej Duda staje po stronie narodu. Jak prezydent mówi o głodnych dzieciach, to wy buczycie. Wstyd!”

Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Jak chce się wywołać awanturę, to się ją zawsze wywoła. Jak słyszę, że prezydent Komorowski łączył Polaków, to pytam, kto pierwszy wywołał awanturę dzieląc Polaków? - mówił Joachim Brudziński w programie ‘Woronicza 17” (TVP Info).

W telewizyjnym studiu zasiedli Eugeniusz Grzeszczak (PSL), Marcin Kierwiński (PO), Jerzy Wenderlich (SLD), Joachim Brudziński (PiS) i Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska). Goście Krzysztofa Ziemca odnieśli się m.in. do objęcia urzędu Prezydenta RP przez Andrzeja Dudę.

MarcinKierwiński zapytany o ewentualną współpracę prezydenta z rządem, powiedział:

Wiele zależy od tego, jakie będą propozycje pana prezydenta, czy będzie chciał realizować obietnice, które składa w kampanii wyborczej.

Otwartość ze strony rządu jest jak najbardziej. Zmartwiły mnie słowa prezydenta, który powiedział, że nie widzi pola do współpracy ws. jednego z projektów, który jest bardzo kosztowny

— dodał polityk PO.

Współpraca w zakresie polityki zagranicznej i obronności jest współpracą potrzebną i nie ma podstaw podejrzewać, że jej nie będzie. (…) Myślę, że ta współpraca prezydenta z rządem będzie przynosiła owoce dla państwa

— powiedział Eugeniusz Grzeszczak.

Koabitacja była za czasów, jak prezydentem był Aleksander Kwaśniewski, a premierem Jerzy Buzek. Współpraca była bardzo dobra. Takiej współpracy życzylibyśmy sobie teraz

— stwierdził z kolei Jerzy Wenderlich.

Joachim Brudziński odniósł się natomiast do obietnic Andrzeja Dudy.

Andrzej Duda staje po stronie narodu. Już w kampanii wyborczej obiecywał, że złożył legitymację partyjną i tę legitymację złożył. Przemawiając do Polaków podkreślił, że zwraca się również do tych, którzy na niego nie głosowali. (…) Chciałbym podziękować ludziom z całej Polski, którzy przyjechali do Warszawy na święto, jakim było zaprzysiężenie prezydenta Polski

— powiedział poseł PiS.

Zwracając się do Kierwińskiego powiedział:

Jak prezydent mówi o głodnych dzieciach, to wy buczycie. Wstyd! (…) Jak stać was było na 2,5 mln zł nagród w kancelarii Ewy Kopacz, to stać was na to, żeby polskie dzieciaki nie były głodne.

Kierwiński zripostował:

Nie podobało mi się buczenie. (…) Jeżeli chcecie odmiany w życiu publicznym, to odnieście się do innych zachowań, jakie miały miejsce podczas uroczystości zaprzysiężenia, gdy niektórzy politycy partii rządzącej byli wygwizdywani przez wyborców PiS.

Brudziński zauważył, że Andrzej Duda chce zrealizować swoje wcześniejsze zapowiedzi.

Prezydent obiecał, że dotrze do wszystkich powiatów w Polsce i chce tej obietnicy dotrzymać. (…) Andrzej Duda będzie pełnił swoją prezydenturę nie przez pryzmat, jaki piszą doradcy wizerunkowi premier Kopacz, Joanna Mucha czy obecny tu minister Kierwiński

— podkreślił polityk PiS.

Andrzej Duda to nadzieja na to, że będą realizowane wartości, które pozwolą na to, by państwo mogło się rozwijać. (…) PO chciałby, żeby prezydent pilnował żyrandola. (…) Objazd Bronisława Komorowskiego po kraju zakończył się jego porażką

— zauważył Zbigniew Ziobro.

Prezes Solidarnej Polski podkreślił, że Duda jest wiarygodny i konsekwentny w swoich działaniach.

Wenderlich również skrytykował zachowanie posłów PO podczas zaprzysiężenia Andrzeja Dudy.

Buczenie było nietaktowne i głupie

— powiedział poseł SLD.

cd na następnej stronie

123
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych