W pierwszej kolejności mamy przede wszystkim dokonać przeglądu i audytu szeroko pojętego bezpieczeństwa narodowego. (…) Musimy się też przyjrzeć problemowi rezerw mobilizacyjnych, które teraz są niestety słabe
— zapowiada Paweł Soloch, nowy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Soloch w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” zapewnia, że sam będzie odpowiadał między innymi za kontakty głowy państwa z instytucjami odpowiedzialnymi za obronność.
A zmiany w samym BBN? Na pewno będą, choć nie od razu.
Zmiany w BBN nastąpią, natomiast za wcześnie jest na razie mówić o konkretach. (…) Musimy się przyjrzeć temu, co do tej pory robiło BBN, porozmawiać z ludźmi, którzy tutaj pracują
— tłumaczy Soloch.
I wymienia między innymi problem uregulowania kwestii żołnierzy kontraktowych.
Mam już osoby, z którymi chciałbym współpracować, ale nie chcę jeszcze podawać ich nazwisk, bo kwestie personalne muszą zostać uzgodnione z panem prezydentem. Poczekajmy więc na formalne nominacje. Te zmiany natomiast na pewno będą widoczne, a za zmianami personalnymi przyjdą zmiany w funkcjonowaniu Biura
— czytamy.
lw, „Nasz Dziennik”
Doskonała lektura na weekend! Tygodnik „wSieci”.
W aktualnym wydaniu:„Ochronić Andrzeja Dudę” - o tym, jak ochronić nową głowę państwa. Temat numeru!
Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce w sprzedaży także w formie e-wydania. Szczegóły na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/261713-nowy-szef-bbn-zapowiada-najpierw-przeprowadzimy-audyt-bezpieczenstwa-panstwa