Niebezpieczne związki Niesiołowskiego z armią! Jako szef komisji obrony akceptuje patologie i absurdy w wojsku. Z Sejmu wzięte…

fot. PAP/Jacek Turczyk/arch.
fot. PAP/Jacek Turczyk/arch.

Wojskowy apelował o zmianę niefortunnych regulacji, jeśli nie w tej, to w następnej kadencji Sejmu. Te wezwania zostały jednak zignorowane przez szefa komisji obrony, Stefana Niesiołowskiego.

Zgadzam się z tymi argumentami, które przedstawił tutaj przewodniczący Konwentu Dziekanów, ale były one sformułowane w sposób daleko idący. To jednak nie jest tak poważny zarzut, że np. ze zwolnień nie korzystają szeregowcy. To co, podoficerowie są jacyś gorsi? Jednak w jakimś stopniu, czy – można powiedzieć – w części ta ustawa działa

— uznał Niesiołowski.

Również, jeżeli chodzi o te zjawiska, o których pan powiedział, że ktoś ryzykuje, to trzeba powiedzieć, że jest to mało przekonujące. To znaczy, że ktoś chory specjalnie udaje zdrowego i ryzykuje. Może w pewnych typach chorób jest to możliwe, ale w niektórych jest to niemożliwe

— ocenił w swoim niepowtarzalnym stylu.

W rezultacie komisja, zdominowana przez posłów koalicji PO-PSL przyjęła informację MON o realizacji „chorobowej” ustawy. Nie zważając na to, iż powoduje ona w wojsku chore zjawiska. Odpowiedzialność spoczywa na resorcie obrony, ale rolę odgrywają też niebezpieczne dla kraju związki Niesiołowskiego z armią, który jako szef komisji obrony – co pokazała ocena „ustawy o L4” - akceptuje patologie i absurdy w wojsku. .


Prawda o stanie Polski! W najnowszej książce Andrzeja Nowaka, Adama Bujaka i Janusza Koweckiego pt.„Wygaszanie Polski 1989-2015”.

Dwudziestu jeden wybitnych autorów – naukowców, publicystów, posłów, specjalistów z wielu dziedzin dokonuje niezwykle trafnej, przenikliwej analizy obecnej sytuacji w naszym kraju.

« poprzednia strona
123

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.