Prof. Gliński do Platformy ws. buczenia na Powązkach: Zmieńcie sobie społeczeństwo, to będziecie mieli wytresowanych uczestników

Fot. TVP Info/wPolityce.pl
Fot. TVP Info/wPolityce.pl

Zmieńcie sobie państwo społeczeństwo, to będziecie mieli wtedy wytresowanych uczestników. Nie można mieć pretensji do ludzi. Raczej politycy powinni być bardziej wiarygodni

– tak na prof. Piotr Gliński, szef Rady Programowej PiS, skomentował na antenie TVP INFO ubolewania Marcina Święcickiego z Platformy Obywatelskiej na buczenie, którym warszawiacy przywitali przedstawicieli rządu podczas uroczystości powstańczych na Powązkach.

Na uroczystościach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego na Powązkach skasowano przemówienia, jest tylko wspólna modlitwa. Uważam, że ta formuła jest w porządku. Jeszcze trzeba tylko te gwizdy i oklaski stamtąd jakoś wyeliminować, żeby uczcić ciszą bohaterów

– powiedział Święcicki.

Na Powązki w rocznicę przychodzą warszawiacy, ludzie związani z tym miejscem i zachowują się w sposób, którego ja nie popieram tzn. nie powinno być gwizdów i buczenia, natomiast oklaski to chyba jest coś pozytywnego i miłego dla polityków

– zaznaczył prof. Gliński, podkreślając że na cmentarzu słychać vox populi, czyli głos ludu, który wyraża w określony sposób swoją dezaprobatę wobec rządu i poparcie dla prezydenta elekta Andrzej Duda.

Brakuje jasnego i mocnego głosu ze strony PIS, że to nie jest miejsce dla wyrażania politycznych emocji. Pan profesor mówi to słabo i po fakcie. Szkoda, że nie przyłożył się do tych apeli wcześniej. To się powtarza już od lat

– zarzucał Glińskiemu Święcicki.

Zmieniliście państwo charakter tej uroczystości

– zwrócił się prof. Gliński do Święcickiego.

Ona była otwarta. Bardzo wiele różnych delegacji i środowisk składało wieńce. To było miejsce, gdzie ludność Warszawy miała dostęp. Teraz są barierki i tylko wybrani. Pan, który prowadzi uroczystość mówi, że oficjalne delegacje będą składały kwiaty i opozycja polityczna nie jest zaliczana do tego grona

– powiedział Gliński, podkreślając że członkowie opozycji stoją z ludźmi przy barierkach.

Prezydent elekt nie został dopuszczony do głosu, mimo że wyraził taką wolę na uroczystości. Pani prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie widziała możliwości do tego, żeby Andrzej Duda, który uzyskał już mandat od społeczeństwa w wyborach, w sposób godny i spokojny zabrał głos

– mówił prof. Gliński.

Święcicki zarzucił z kolei PiSowi urządzenie szopki politycznej.

:Nawet ze składania wieńców można urządzić szopkę polityczną. Teraz są dwie rundy: część oficjalna i potem otwarta dla wszystkich. Każdy wtedy może złożyć najrozmaitszy wieniec. Część oficjalna została wydzielona. Nie ma przemówień. W poprzednich latach przychodziły delegacje, już nie mówię jakiej partii, z zarządu dzielnicy takiej, kolejnej itd. To zaczynało być śmieszne

– przekonywał Święcicki.

Jeśli są jakieś osobiste obelgi to przepraszam, chociaż nie wiem, czy jestem upoważniony do tego, żeby przepraszać w imieniu kogoś kto tam przychodzi. To nie powinno być w życiu publicznym

– mówił prof. Gliński.

TVP Info

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.