Stagnacja w szeregach PO. Nie tylko Grabaczyk i Biernat reprezentują starą gwardię na listach Platformy

Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna oraz szef dolnośląskich struktur Platformy Obywatelskiej, były europoseł Jacek Protasiewicz będą liderami list w wyborach parlamentarnych. W piątek rada regionalna zatwierdziła kandydatów tej partii.

Schetyna to poprzedni szef dolnośląskiej PO, który niespodziewanie jesienią 2013 r. stracił swe przywództwo na rzecz Protasiewicza. Od tego czasu dolnośląska PO podzieliła się na zwolenników obu liderów.

Na zatwierdzonych w piątek listach wyborczych do Sejmu Schetyna jest liderem w swoim okręgu, z którego został wybrany, czyli legnicko-jeleniogórskim, natomiast Protasiewicz jest na czele listy w okręgu wrocławskim.

W okręgu wałbrzyskim jedynką jest obecna posłanka Katarzyna Mrzygłocka, a tuż za nią na liście znalazł się obecny wojewoda dolnośląski Tomasz Smolarz, który zrezygnował z mandatu w trakcie kadencji, by objąć swe stanowisko.

Na listach są dotychczasowi parlamentarzyści, m.in. wiceminister administracji i cyfryzacji Stanisław Huskowski, który jest nr 2 w okręgu wrocławskim czy Michał Jaros, Sławomir Piechota, Marek Łapiński, Ewa Wolak, były reprezentant kraju w koszykówce Maciej Zieliński. Niektórzy znaleźli się jednak na dalszych pozycjach, jak np. poseł ziemi wrocławskiej Jarosław Charłampowicz - dopiero 11. w okręgu.

Do Senatu również startują obecni senatorowie, m.in. wiceminister pracy i polityki społecznej Jarosław Duda, prof. Alicja Chybicka i Wiesław Kilian. Zabrakło miejsca jedynie dla Józefa Piniora.

Kandydatami do izby wyższej zostali też z ramienia PO były europoseł Piotr Borys oraz Barbara Zdrojewska, przewodnicząca dolnośląskiego sejmiku, prywatnie żona europosła i byłego ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego.

Protasiewicz ocenił, że listy „są kompromisem i mieszanką doświadczonych parlamentarzystów z młodymi i nowymi kandydatami, którzy mają sukcesy także w samorządzie”.

Jestem przekonany, że poseł z własnym dorobkiem potrafi zdobyć mandat bez względu na to, czy jest dwie pozycje niżej lub wyżej na liście

— dodał Protasiewicz.

Z kolei Schetyna powiedział dziennikarzom, że w decyzji rady zabrakło mu trochę „docenienia parlamentarzystów z dorobkiem, którzy są twarzami PO w regionie”.

Dlatego rozumiem, że niektórzy będą się odwoływać do rady krajowej. Na pewno jeszcze będziemy dyskutować. Studziłbym jednak emocje

— mówił szef polskiej dyplomacji.

W okręgu wrocławskim PO w poprzednich wyborach zdobyła 9 z 14 mandatów. W wałbrzyskim PO ma 5 posłów na 8 mandatów. W całym regionie do zdobycia są 34 mandaty w Sejmie i 8 w Senacie.

« poprzednia strona
12345
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych