Konflikt w warmińsko-mazurskiej PO. Staroń swoją nieobecność na liście kandydatów nazywa "odwetem"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Wiceminister finansów Janusz Cichoń w okręgu olsztyńskim i wicemarszałek województwa Jacek Protas w elbląskim mają być jedynkami PO w wyborach do Sejmu - ustaliła w czwartek rada regionu partii. Listy kandydatów muszą jeszcze zatwierdzić krajowe władze Platformy.

Nazwiska kandydatów i ich kolejność na listach wyborczych ustaliła obradująca Olsztynie rada regionalna struktur Platformy Obywatelskiej na Warmii i Mazurach, po rekomendacji zarządu regionu. Uchwały podjęte w tej sprawie zostaną przedstawione do akceptacji Radzie Krajowej. Wcześniej korekt na listach może dokonać jeszcze szefowa PO i zarząd partii.

Zgodnie z propozycją warmińsko-mazurskich działaczy liderem listy w okręgu elbląskim ma być wicemarszałek i jednocześnie szef PO w regionie Jacek Protas. Kolejne miejsca przypadły posłom - Elżbiecie Gelert, Piotrowi Cieślińskiemu i Mironowi Syczowi.

Jedynką w okręgu olsztyńskim ma być poseł i wiceminister finansów Janusz Cichoń. Na drugiej pozycji znalazła się Anna Wasilewska z zarządu województwa, a na następnych posłowie: Paweł Papke, Beata Bublewicz i Andrzej Orzechowski. Listę zamyka b. burmistrz Giżycka Jolanta Piotrowska.

W okręgu elbląskim Platforma wystawiła 16, a w olsztyńskim 20 kandydatów, czyli dwukrotnie więcej, niż jest mandatów poselskich do zdobycia. Rada regionu ustaliła też, że kandydatami do Senatu mają być trzej dotychczasowi senatorowie: prof. Ryszard Górecki, Marek Konopka i Andrzej Gorczyca oraz wiceprzewodniczący rady miejskiej Elbląga Jerzy Wcisła.

Na listach kandydatów do Sejmu nie ma dwojga spośród dziewięciu obecnych posłów PO z Warmii i Mazur. Z ubiegania się o reelekcję zrezygnował Tadeusz Naguszewski. Rada regionu, podobnie jak wcześniej struktury powiatowe w Olsztynie i zarząd regionu, nie udzieliła natomiast rekomendacji posłance Lidii Staroń.

Staroń - w stanowisku przesłanym mediom - określiła decyzję o nieumieszczeniu jej na liście kandydatów jako „odwet” szefa partii w regionie i „zależnych od niego działaczy partyjnych”.

Odwet za to, że nie godzę się i godzić nie będę na - w mojej ocenie - marnotrawienie publicznych pieniędzy i prywatę

— napisała.

Przypomniała, że to ona złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu nieprawidłowości przy budowie Term Warmińskich. Decyzje ws. tej inwestycji - uznanej za strategiczną dla regionu - podejmował m.in. zarząd województwa z ówczesnym marszałkiem Protasem oraz starosta z PO. Trwające blisko 1,5 roku śledztwo umorzono pod koniec 2014 r. wobec braku znamion czynu zabronionego.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych