Problemy PO z układanką wyborczą. Kopacz wycina z warszawskich list Kidawę-Błońską, a Giertych już wywiesza billboardy...

wPolityce.pl/tvn24/Twitter: PawełKrulikowksi
wPolityce.pl/tvn24/Twitter: PawełKrulikowksi

Problemy Platformy z układanką list wyborczych wydają się nie mieć końca. Politycy partii rządzącej walczą ze sobą, wycinając się wzajemnie z tzw. biorących miejsc, a konflikt na Mazowszu między Małgorzatą Kidawą-Błońską (warszawską poseł) a premier Ewą Kopacz, która chce być liderką listy jest groteskowy.

Premier Ewa Kopacz najwyraźniej obawia się konkurencji i tego, że nie wygra z Jarosławem Kaczyńskim, bo marszałek Sejmu - mimo tego, że wiele razy tak się już działo - nie wystartuje ze stołecznych list PO. Stronnicy Kidawy-Błońskiej trafili na margines Platform, a sama pani poseł ma dodatkowy problem, bo na podwarszawskie listy nie chce ją wpuścić Andrzej Halicki, pozostanie więc Kraków, choć i tam działacze PO kręcą nosem na „spadochroniarza” z Warszawy.

Platforma ma też ciężki orzech do zgryzienia, jeśli chodzi o kandydata na senatora w okręgu podwarszawskim. Co prawda reprezentujący partię Łukasz Abgarowicz miałby szansę na reelekcję, ale w tym samym miejscu występuje Roman Giertych, który domaga się poparcia PO. Mecenas wielu osób z obozu rządowego wywiesił już w Warszawie swoje billboardy, które co prawda nawiązują do wrześniowego referendum, ale nikt nie ma wątpliwości, że perspektywą dla Giertycha jest jesienne głosowanie do Senatu.

Co zrobi Platforma?

Kierownictwo partii na Mazowszu zdecydowało się wystawić pana Abgarowicza. Nie wiemy, co zrobią władze krajowe, bo tam leżą ostateczne decyzje

— mówi rozmówca z władz PO.

lw, gazeta.pl


Nieznane fakty z życia ludzi służb - Spadkobierców PRL:„Resortowe dzieci. Służby”.

Prawie 1000 stron fascynujących historii, nazwisk, dat, liczb i dokumentów. Twarde dane o dynastiach w służbach specjalnych Peerelu i III RP. Pozycja dostępna wSklepiku.pl w super cenie z 40% rabatem! Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.