"Zielone miasteczko" znów stanie przed KPRM? Rolnicy czują się oszukani

Fot. BR/wPolityce.pl
Fot. BR/wPolityce.pl

Rolnicy zapowiadają, że jeśli rząd nie wróci do zawartego z nimi kompromisu, to przed kancelarią premier Ewy Kopacz znów stanie „zielone miasteczko” - donosi radiomaryja.pl. Gospodarze czują się oszukani, ponieważ zawarte porozumienie w sprawie sprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom zostało odrzucone w Senacie.

Poprzedni protest rolników przed KPRM trwał od 19 lutego do 27 czerwca br. Gospodarze bardzo długo czekali na spotkanie z Ewą Kopacz. Gdy się to w końcu udało, premier obiecała im nowelizację ustawy o ustroju rolnym, która reguluje zasady obrotu ziemią. Miała ona zagwarantować pierwszeństwo przy nabywaniu ziemi rolnikom indywidualnym, którzy prowadzą gospodarstwo rodzinne, i uchronić ziemię przed kapitałem spekulacyjnym. Pomimo wielu zastrzeżeń rolnicy poszli na kompromis i rozwiązali „zielone miasteczko”. Nowe prawo niemal jednogłośnie przyjął Sejm, ale wprowadzone przez Senat niebezpieczne poprawki sprawiły, że kompromis legł w gruzach. Dokument pozwala bowiem na spekulacyjny obrót gruntami rolnymi i preferuje osoby prawne w procesie nabywania ziemi - alarmuje radiomaryja.pl.

Nie chce się uznać pierwszeństwa, tylko daje się równe prawa, które powodują, że w tym momencie będzie decydował kapitał. Nie ma już zapisów, który to będzie kapitał. Czy to będzie kapitał polski czy międzynarodowy – tego się już nie określa

— tłumaczy cytowany na portalu senator Jerzy Chróścikowski.

Rolnicza „Solidarność” twierdzi, że za zmianami znoszącymi mechanizmy antyspekulacyjne, takie jak chociażby wymóg osobistego prowadzenia gospodarstwa rolnego przez nabywcę przez okres co najmniej 10 lat, stoi bardzo silne, prezydenckie lobby.

Senatorowie mówili prywatnie do mnie wprost: Pan prezydent tej ustawy nie podpisze, jak nie wprowadzicie tych zmian

— opowiada senator Chóścikowski.

Jeżeli się okaże, że słowo pani premier Ewy Kopacz jest nic nie warte – bo tak może z tego wynikać – to my przyjedziemy i będziemy dalej walczyć

— zapowiada Zbigniew Obrocki, wiceprzewodniczący rolniczej „Solidarności”.

List otwarty rolników w tej sprawie trafił już do Ewy Kopacz. Gospodarze apelują również do posłów o odrzucenie senackich poprawek.

Czytaj więcej: „Zielone miasteczko” zostało rozwiązane. Zobacz, jak wyglądał protest rolników przed kancelarią premiera. ZDJĘCIA

bzm/radiomaryja.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.