Wyjazdowe posiedzenia Rady Ministrów wywołują coraz większe zamieszanie. Jak dowiedziało się Radio Wrocław, stoły i krzesła przyjechały do Wrocławia aż z… Warszawy. Najwyraźniej premier Ewa Kopacz jest przyzwyczajona do stołecznych mebli.
Informację o zajęciu się przez KPRM kwestią mebli potwierdziła rzecznik wojewody Marta Libner. Niestety znacznie mniej rozmowny był Cezary Tomczyk. Rzecznik rządu próbował obrócić sytuację w żart podkreślając, iż nie ma wiedzy o ewentualnym przewiezieniu lamp i długopisów.
Tymczasem jak ustalili reporterzy rozgłośni, do podobnej sytuacji mogło dojść również w Łodzi.
Wynajęliśmy kancelarii premiera sale konferencyjne w zrewitalizowanej Fabryce Grohmanna. Sama aranżacja pomieszczeń pozostawała już w gestii klienta
— powiedział Radiu Wrocław Marcin Kwintkiewicz, rzecznik Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wyjazdowe posiedzenia Rady Ministrów wywołują coraz większe zamieszanie. Jak dowiedziało się Radio Wrocław, stoły i krzesła przyjechały do Wrocławia aż z… Warszawy. Najwyraźniej premier Ewa Kopacz jest przyzwyczajona do stołecznych mebli.
Informację o zajęciu się przez KPRM kwestią mebli potwierdziła rzecznik wojewody Marta Libner. Niestety znacznie mniej rozmowny był Cezary Tomczyk. Rzecznik rządu próbował obrócić sytuację w żart podkreślając, iż nie ma wiedzy o ewentualnym przewiezieniu lamp i długopisów.
Tymczasem jak ustalili reporterzy rozgłośni, do podobnej sytuacji mogło dojść również w Łodzi.
Wynajęliśmy kancelarii premiera sale konferencyjne w zrewitalizowanej Fabryce Grohmanna. Sama aranżacja pomieszczeń pozostawała już w gestii klienta
— powiedział Radiu Wrocław Marcin Kwintkiewicz, rzecznik Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/260689-kopacz-na-wyjazdowe-posiedzenie-rady-ministrow-zabrala-stoly-i-krzesla-rzecznik-rzadu-nabiera-wody-w-usta