PSL zaklina rzeczywistość i stawia na patos. Grzeszczak: "Potrafimy zmobilizować nasze szeregi i dać Polsce w nowym parlamencie naszych najlepszych przedstawicieli"

Fot. ansa/wPolityce.pl
Fot. ansa/wPolityce.pl

Grzeszczak podkreślił, że ważnym wyzwaniem stojącym przed partią będą październikowe wybory parlamentarne.

Jestem głęboko przekonany, że świadomi tego dorobku potrafimy zmobilizować nasze szeregi i dać Polsce do nowego parlamentu naszych najlepszych przedstawicieli, bo dla Polski jest to potrzebne

— zaznaczył.

Struzik podkreślał z kolei, że PSL reprezentuje fundamentalne wartości - takie jak przywiązanie do sprawiedliwości społecznej, prawa do edukacji czy prawa do ziemi.

Polska dziś nie wyglądałaby tak, moi drodzy przyjaciele, gdyby nie ruch ludowy, gdyby nie PSL, gdyby nie te olbrzymie rzesze również samorządowców, spółdzielców, ludzi kultury, sztuki, ludzi, którzy zawsze pamiętają, skąd przyszli, o swych korzeniach. Myślę, że to wielka wartość

— wskazywał.

Marszałek woj. mazowieckiego mówił też o tym, że wybory parlamentarne 25 października będą dla ludowców „ważnym egzaminem”.

Można powiedzieć tak - to nie chodzi o nasze miejsca, indywidualne pozycje w Sejmie, Senacie, rządzie, koalicji czy opozycji, ale tu chodzi o elementarne interesy polskiego państwa i narodu, o to, by te fundamentalne zasady, wartości podstawowe były ciągle obecne w naszym życiu społecznym, publicznym i myślę, że tylko PSL tak naprawdę do końca to gwarantuje

— ocenił Struzik.

Szef klubu PSL Jan Bury wskazywał natomiast, że PSL ma przyjaciół po lewej i po prawej stronie sceny politycznej. Zwrócił uwagę, że podczas niedawnych głosowań ws. ustawy o in vitro czy konwencji antyprzemocowej klub ludowców głosował „pół na pół”.

Jesteśmy taką partią, która ma przyjaciół i po jednej, i pod drugiej stronie. Tworzymy taką ludową platformę, od lewej do prawej przez duże polityczne centrum. I jak tacy będziemy w kampanii, to myślę, że nasz wynik będzie nie 40, ale 80 posłów, (…) a może 120 mandatów w Sejmie - to byłby taki najpiękniejszy prezent na 120-lecie ruchu ludowego

— powiedział.

Kalinowski podkreślał z kolei, że ostatnie 26 lat to jeden z najlepszych okresów w całej historii Rzeczypospolitej, Polska zmienia się i rozwija. Według niego, wiele „naprawdę wspaniałych rzeczy udało się zrobić, ale jest też wiele problemów”.

My jesteśmy po to, by te problemy rozwiązywać w taki sposób, by ten rozwój społeczny był jak najbardziej harmonijny

— dodał. Przypomniał w tym kontekście, że w Konstytucji jest mowa o tym, iż Polska ma się opierać na zasadach społecznej gospodarki rynkowej.

AM/PAP

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.