Tomasz Siemoniak: Prezydent Duda zmieni zdanie o polskiej armii. "Jestem otwarty na współpracę z nim"

PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Nie mam żadnych przesłanek, żeby sądzić, że współpraca prezydenta Andrzeja Dudy z rządem premier Ewy Kopacz w sprawach bezpieczeństwa państwa będzie zła. Z mojej strony prezydent może spodziewać się otwartości na współpracę dla dobra Sił Zbrojnych RP i szacunku do swojego urzędu

deklaruje Tomasz Siemoniak w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Minister obrony narodowej przyznaje, że choć sam nie spotkał się jeszcze z nowym prezydentem, to urzędnicy MON kontaktowali się już z ludźmi Andrzeja Dudy. W jakim celu?

Odbyły się uzgodnienia na poziomie Dowództwa Garnizonu Warszawa dotyczące uroczystości przejęcia zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi, które nastąpi 6 sierpnia. Liczę, że w najbliższym czasie dojdzie również do uzgodnień związanych z uroczystościami 15 sierpnia

— mówi Siemoniak.

W jego ocenie kampanijna, mocno krytyczna ocena polskiej armii przez Andrzeja Dudę ulegnie zmianie, gdy ten zapozna się z informacjami na jej temat.

Jeśli prezydent Duda będzie miał dostęp do prawdziwych informacji na temat stanu polskiej armii, na pewno zmieni zdanie

— tłumaczy szef MON.

Siemoniak był też pytany o jesienne szanse Platformy w wyborach parlamentarnych. Zdaniem ministra PO może być… właśnie jak Andrzej Duda.

Nikt w PO nie składa broni. Sondaże są coraz lepsze. W zwycięstwo Andrzeja Dudy również nikt nie wierzył, 
a karta kandydata PiS na prezydenta odwróciła się 
o 180 stopni w trakcie kampanii. PO wciąż może wygrać jesienią. Poparcie dla niej będzie rosło

— czytamy.

lw, „Rzeczpospolita”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.