Spółki skarbu państwa to dziś posady dla „krewnych i znajomych królika” - uważa prof. Ryszard Bugaj.
Ekonomista, komentując przyznawane urzędnikom nagród, wskazuje, że właśnie w spółkach państwowych sytuacja jest znacznie gorsza.
W spółkach Skarbu Państwa widać, że to są posady dla krewnych i znajomych. Tam wynagrodzenia w ostatnich latach drastycznie wzrosły. W głównej mierze przez rozpowszechnienie umów menedżerskich. To jest naciąganie prawa, gdy prezes spółki kontrolowanej przez państwo jest na kontrakcie menedżerskim. To jest nadużycie
— tłumaczy prof. Bugaj portalowi Stefczyk.info.
Dodaje, że „w tę stronę zdecydowano się pójść”.
Ja to potępiam. Takie negatywne zjawiska są zapewne widoczne i w administracji, jednak pamiętajmy, że administracja centralna to aż pół miliona ludzi. Zwykli urzędnicy nie mają zbyt wysokich wynagrodzeń, ale ich profitem jest to, że mają stałą pracę. W związku z tym, jak również w związku z premiami, element politycznego zbliżenia, powiązań może odgrywać istotną rolę. Na pewno takie zależności się rodzą
— tłumaczy ekonomista.
Cała rozmowa na Stefczyk.info. POLECAMY
wrp
Nowy numer „wSieci” już w kioskach! A w nim dodatek specjalny z okazji 71 rocznicy Powstania Warszawskiego oraz wyjątkowa mapa powstańczej Warszawy - gratis!
Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce w sprzedaży także w formie e-wydania. Szczegóły na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/260547-prof-bugaj-spolki-skarbu-panstwa-to-dzis-posady-dla-krewnych-i-znajomych-krolika