Szczurek po czersku, czyli danie na wynos z restauracji Sowa i Przyjaciele

fot.Fratria/YT
fot.Fratria/YT

Właśnie dowiedziałem się, że od wielu lat posiadam konto osobiste w piramidzie finansowej. Piramida dla niepoznaki jest zwana Kasą Stefczyka.

Spadło to na mnie dzisiaj jak grom z jasnego nieba, co jest też paradoksalne, bo przecież wszystkie te lata żyłem w ciemnocie niewiedzy, bynajmniej nie w świetle prawdy. Zapewne również dla niepoznaki moje konto w piramidzie jest od zawsze prowadzone rzetelnie, wręcz nienagannie, tak więc nie mogłem się nawet zorientować, że uczestniczę w piramidalnym przekręcie.

O tym fakcie poinformował mnie za pośrednictwem mediów minister finansów Mateusz Szczurek. Zastanawiam się tylko dlaczego dopiero teraz? Przecież Szczurek jest ministrem od lat, nie mógł mnie ostrzec wcześniej? Może sam się dowiedział dopiero wczoraj, no bo skąd minister finansów może wiedzieć takie rzeczy wcześniej niż przeciętny obywatel? Pewnie premier Kopacz Szczurkowi powiedziała, bo ona jest kopalnią wiedzy o prawie i sprawiedliwości, a on natychmiast poleciał do telewizji podzielić się złą nowiną z narodem. Fakt, że mamy kampanię wyborczą nie ma tu nic do rzeczy, bo Szczurek jako minister techniczny jest oczywiście ponad podziałami.

Szczurek jako minister został wymyślony w restauracji Sowa i Przyjaciele, podczas zakrapianej burzy mózgów, w której udział wziął prezes Belka oraz minister Sienkiewicz. Wspomagał ich intelektualnie niejaki Cytrycki, który wiedzę o finansach czerpał ze źródeł radzieckich i z niejednego pieca chleb jadał. Ów Cytrycki był także tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa. Tak twierdzi Wikipedia, ulubione źródło prezydenta Komorowskiego, który przecież nie myli się nigdy. Ponieważ zaś polskie organy jawnie współpracowały z organami radzieckimi, zatem desygnowanie odpowiednich ludzi na odpowiednie stanowiska w Polsce miał zapewne ów Cytrycki opanowane do perfekcji.

Z tej właśnie burzy mózgów wynurzył się techniczny minister finansów Mateusz Szczurek, jak nie przymierzając Afrodyta ze spienionych burzą fal morza. Techniczny minister był bowiem potrzebny prezesowi Belce, żeby nikt mu nie bruździł w banku. Z kolei ministrowi Sienkiewiczowi, który podczas burzy reprezentował rząd, były potrzebna była kiełbasa wyborcza, a gdzie szukać pieniędzy, jak nie u prezesa banku?

Krakowskim targiem zamieniono więc stryjka na kijek, czyli ministra finansów Rostowskiego na technicznego ministra Szczurka. Przy czym określenie „techniczny minister” jest eufemizmem, w tym przypadku chodzi raczej o „człowieka na skinienie”. Szczurek musiał zatem spełniać odpowiednie kryteria charakterologiczne, nie każdy człowiek może być człowiekiem na skinienie. Nie jest to bowiem zawód, lecz charakter. Padło na Szczurka, bo widocznie z charakteru spodobał się prezesowi Belce od pierwszego wejrzenia.

Jako techniczny minister Szczurek jest absolutnie właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Jest bowiem na skinienie zarówno władzy, jak i czerskich, którzy piją sobie z dzióbków, zatem minister Szczurek nie musi przesadnie wysilać umysłu, żeby zadowolić obie strony tego samego medalu. Wystarczy, że co rano przestudiuje wstępniaki w czerskiej gazecie i ministerialny grafik ma wypełniony na cały dzień.

Jedna rzecz mnie nurtuje z tym technicznym Szczurkiem, czy on nie został wymyślony nielegalnie? Jeśli bowiem zważyć, że cała burza mózgów u Sowy i Przyjaciół została nielegalnie nagrana i jako taka nie może skutkować żadnymi konsekwencjami prawnymi dla uczestników, to może i sam Szczurek jest w tym sensie owocem z zatrutego drzewa? W takim razie należy uznać za nielegalny wynalazek prezesa Belki, czyli ministra technicznego Szczurka. Wtedy zaś pod znakiem zapytania staje legalność wypowiedzi Szczurka na każdy temat. Wiemy zaś z czerskich gazet, że nawet cień nielegalności unieważnia wszelkie konsekwencje. Szczurek jest więc nielegalny, tylko jeszcze tego nie wie.

Wynika z tego logicznie, że wbrew temu co twierdzi nielegalny Szczurek, piramida finansowa zwana dla niepoznaki Kasą Stefczyka jest absolutnie legalna i godna polecenia, co niniejszym czynię. Nie polecam natomiast szczurka po czersku. Obrzydliwość!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.