Nowa jakość w polityce i sztuce! Portret Ewy Kopacz z pieskiem - czyli nie wierzę w to, co widzę...

fot.PAP/Radek Pietruszka
fot.PAP/Radek Pietruszka

Wydawało się, że po stawianiu loda, pytaniu o kotlecika i zajadaniu się zalewajką maksymalny poziom żenady został już osiągnięty… A tu niespodzianka. Nagle pojawia się „Dama z pieskiem”. Portret Ewy Kopacz z psem wręczony jej na dworcu we Wrocławiu natychmiast stał się przebojem Twittera.

Czy to jest jakiś żart? Czy na serio?

Dochtór Ewa mit pieseł

słyszałam, że przed wizytą premierzycy kury się nie niosły a krowy mleka nie dawały. Ale już jest ok :)

—piszą internauci.

Przyjechałam tutaj specjalnie z Bolesławca, wszystko po to, żeby wręczyć obraz, na którym namalowałam panią premier z psem

—mówiła w rozmowie z „Gazetą Wrocławska” autorka obrazu Jolanta Dusza.

Jak dar dla Ewy Kopacz komentowany jest na Twitterze?

fot.Twitter.com

Co jeszcze mogłaby dostać Ewa Kopacz?

Czytaj też:

Internauci kpią z Ewy Kopacz, która nagabywała pasażera pociągu. „Ale kotlecik ładnie pachnie?”

Nie ma lekko! Kolejne problemy w podróży pani premier. Ewa Kopacz: „Chciałam zjeść tu kaszankę, ale nie było!”

Święto Zalewajki nie może się odbyć bez Ewy Kopacz. Premier o głosy wyborców walczyć będzie nawet nad talerzem zupy!

Kopacz odkrywa Pendolino: „Są frytki? Ostatni raz jadłam białą kiełbasę na Święta Wielkanocne, ale jak macie…”ZOBACZ ZDJĘCIA

ann/Twitter.com

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.