Przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda, który był gościem „Faktów po Faktach” (TVN24) skomentował przedwyborcze obietnice premier Ewy Kopacz. Związkowiec podkreślił, że nadzieję widzi w prezydenturze Andrzeja Dudy.
To jest śmieszne, co powiedziała pani premier. Kompletnie nie wiem o co jej chodziło. Od kilku lat domagamy się walki z umowami śmieciowymi. Z jednego mogę się cieszyć - że wyszło na nasze, że związki zawodowe miały rację ws. tej patologii. A o co chodzi pani premier, ja nie wiem
— powiedział Duda.
Jeżeli chodzi o wiarygodność pani premier, to jest ona mniej niż zerowa. Jeżeli chce stabilizować rynek pracy i pomagać tym, którzy zarabiają najmniej, to proszę bardzo – w Sejmie leży od 3 lat obywatelski projekt „Solidarności” o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Dlaczego leży? Bo PO nie chce się tym zajmować, a dzisiaj tylko udaje, że jest prospołeczna i prosocjalna
— zaznaczył lider „Solidarności”.
Mamy podpisaną umowę programową z prezydentem elektem Andrzejem Dudą. Mam nadzieję, a nawet jestem przekonany, że to porozumienie będzie realizowane dla dobra polskich pracowników
— powiedział Piotr Duda.
Szef „Solidarności” przypomniał, że Ewa Kopacz wchodziła w skład ekipy rządzącej za czasów kadencji premiera Donalda Tuska.
Jeżeli pani Kopacz myśli, że zrobi z ludzi idiotów, to się myli
— zaznaczył Duda.
Związkowiec podkreślił, że nie ma zamiaru kandydować w wyborach parlamentarnych. Lider „Solidarności” przyznał również, że miał propozycję startu w wyborach prezydenckich, ale z niej nie skorzystał.
Piotr Duda zna swoje miejsce w szeregu. Jestem szefem „Solidarności” i czuję się na tym miejscu bardzo dobrze
— powiedział szef największej organizacji związkowej w Polsce.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda, który był gościem „Faktów po Faktach” (TVN24) skomentował przedwyborcze obietnice premier Ewy Kopacz. Związkowiec podkreślił, że nadzieję widzi w prezydenturze Andrzeja Dudy.
To jest śmieszne, co powiedziała pani premier. Kompletnie nie wiem o co jej chodziło. Od kilku lat domagamy się walki z umowami śmieciowymi. Z jednego mogę się cieszyć - że wyszło na nasze, że związki zawodowe miały rację ws. tej patologii. A o co chodzi pani premier, ja nie wiem
— powiedział Duda.
Jeżeli chodzi o wiarygodność pani premier, to jest ona mniej niż zerowa. Jeżeli chce stabilizować rynek pracy i pomagać tym, którzy zarabiają najmniej, to proszę bardzo – w Sejmie leży od 3 lat obywatelski projekt „Solidarności” o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Dlaczego leży? Bo PO nie chce się tym zajmować, a dzisiaj tylko udaje, że jest prospołeczna i prosocjalna
— zaznaczył lider „Solidarności”.
Mamy podpisaną umowę programową z prezydentem elektem Andrzejem Dudą. Mam nadzieję, a nawet jestem przekonany, że to porozumienie będzie realizowane dla dobra polskich pracowników
— powiedział Piotr Duda.
Szef „Solidarności” przypomniał, że Ewa Kopacz wchodziła w skład ekipy rządzącej za czasów kadencji premiera Donalda Tuska.
Jeżeli pani Kopacz myśli, że zrobi z ludzi idiotów, to się myli
— zaznaczył Duda.
Związkowiec podkreślił, że nie ma zamiaru kandydować w wyborach parlamentarnych. Lider „Solidarności” przyznał również, że miał propozycję startu w wyborach prezydenckich, ale z niej nie skorzystał.
Piotr Duda zna swoje miejsce w szeregu. Jestem szefem „Solidarności” i czuję się na tym miejscu bardzo dobrze
— powiedział szef największej organizacji związkowej w Polsce.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/260316-piotr-duda-wiarygodnosc-ewy-kopacz-jest-mniej-niz-zerowa-po-tylko-udaje-ze-jest-prospoleczna-i-prosocjalna