Podczas dyskusji nad wyborem nowego Rzecznika Praw Obywatelskich doszło do krótkiego, ale gorącego spięcia między przedstawicielami lewicy (forsującymi kandydaturę Adama Bodnara), a Jarosławem Kaczyńskim.

Wszystko z powodu sposobu, w jaki Dariusz Joński atakował Zofię Romaszewską - kandydatkę PiS na nowego RPO. Poseł SLD mówił o „braku programu” oraz „zaściankowej Polsce”, która czeka nas, jeśli to Romaszewska obejmie funkcję rzecznika.

Po wystąpieniu Jońskiego głos zabrał Jarosław Kaczyński, który zaapelował o zwołanie konwentu seniorów, by ten upomniał Jońskiego i SLD.

To sprawa ważna dla dobrych obyczajów. Obrażano osobę, która jest szczególnie zasłużona w walce o prawa obywatelskie w Polsce. Także w czasach, kiedy te prawa były w warunkach quasi okupacji w Polsce łamane w sposób brutalny. A panowie z tej strony byli funkcjonariuszami tej okupacji

— powiedział były premier.

Zobacz wideo:

Po wystąpieniu Kaczyńskiego głos zabrał Leszek Miller, który przeprosił za argumentację Jońskiego i przyznał, że były to niestosowne słowa.

svl