Kukiz ma poważny problem. PKW zakazuje łączenia kampanii wyborczej z referendalną

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Fratria
Fot. Fratria

Ruch Pawła Kukiza ma kolejne poważne przeszkody na swojej drodze. Wciąż można usłyszeć o konfliktach personalnych w środowisku byłego kandydata na prezydenta, a Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała stanowisko, które znacząco utrudnia działalność ruchu muzyka.

PKW w swoim komunikacie zaznaczyła, że nie można łączyć kampanii wyborczej z kampanią referendalną. Według stanowiska Komisji nie jest możliwe partie polityczne i komitety wyborcze muszą ściśle przestrzegać tego podziału, a ponadto muszą rozgraniczać finansowanie obu kampanii.

Prowadzenie kampanii referendalnej w taki sposób, że będzie ona zawierała elementy agitacji wyborczej, np. przez rozpowszechnianie w jej ramach treści niezwiązanych ściśle ze sprawami poddanymi pod referendum czy też eksponowanie w tej kampanii wizerunków kandydatów na posłów i senatorów, mogą zostać ocenione jako naruszające wyłączność komitetów wyborczych na prowadzenie kampanii wyborczej, objęte sankcją karną określoną w art. 499 Kodeksu wyborczego

— czytamy na stronie pkw.gov.pl.

Rozgraniczenie dotyczy również sposobu prowadzenia kampanii referendalnej, która nie może mieć odniesień stricte politycznych.

Podmioty uczestniczące w kampanii referendalnej, w tym partie polityczne, nie mogą w ramach tej kampanii prowadzić agitacji wyborczej, która została zdefiniowana w art. 105 Kodeksu wyborczego jako publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób lub do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego; kampanię wyborczą na rzecz kandydatów prowadzą bowiem na zasadzie wyłączności komitety wyborcze (art. 84 § 1 Kodeksu wyborczego) i finansują ją ze źródeł własnych (art. 126)

— podkreśla przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński.

Podział dotyczy w dużej mierze zakazu łączenia finansów kampanii wyborczej i referendalnej.

Partia polityczna, od dnia przyjęcia przez Państwową Komisję Wyborczą zawiadomienia o utworzeniu przez nią komitetu wyborczego lub o utworzeniu z jej udziałem koalicyjnego komitetu wyborczego nie może w ramach kampanii referendalnej prowadzić i finansować agitacji wyborczej na rzecz upowszechniania celów programowych partii politycznej (art. 141 § 2 Kodeksu wyborczego). Natomiast komitet wyborczy nie może prowadzić i finansować kampanii referendalnej, ponieważ może gromadzić i wydatkować środki jedynie na cele związane z wyborami (art. 129 § 1 Kodeksu wyborczego)

— informuje szef Państwowej Komisji Wyborczej.

Takie stanowisko mocno utrudnia działalność Pawłowi Kukizowi i tworzącemu się wokół niego ruchowi politycznemu. Choć sam Kukiz podkreślał, że nie należy łączyć spraw referendum z wyborami, to jednak clou jego działań politycznych stanowiła agitacja na rzecz JOW, a to właśnie tej kwestii dotyczy referendum, które odbędzie się 6 września. Czy to oznacza, że politykujący wokalista zwróci uwagę na inne postulaty? A może w końcu zdecyduje się na przedstawienie programu?

gah


Super oferta dla czytelników tygodnika „wSieci”! Zamów roczną prenumeratę naszego pisma a oszczędzisz nie tylko czas, ale i pieniądze! Tylko dla prenumeratorów ceny niższe niż w kiosku nawet o 47%!

Więcej informacji o warunkach prenumeraty na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych