Sorki, nie masz wyboru. "Dziś nie możesz tłumaczyć się niewiedzą. Autorytety oświeconej, nowoczesnej Polski dały głos"

Fot. wSieci
Fot. wSieci

Mówisz: ja też jestem patriotą. Mówisz: mnie także chodzi o Polskę. Mówisz: ja również chcę, aby Polska była bezpieczna. Ale upierasz się, że to można pogodzić z poparciem dla Platformy lub ugrupowań postkomunistycznych — PSL i SLD.

Info potwierdzone i nie

Gdy chcemy myśleć rzeczowo, należy odróżniać informacje niepotwierdzone od potwierdzonych. Często to niełatwe, co wyraźnie widać po ogłoszeniu fragmentów odbytej w październiku 2013 r. biesiadnej rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego z Ryszardem Kaliszem i dwójką zaprzyjaźnionych postaci.

Media w pierwszej kolejności rzuciły się na słowa Kalisza, że gen. Janusz Nosek (w latach 2008–2013 lat szef SKW) mówił o korupcji w MON i uwikłaniach sięgających powyżej szefa tego resortu Tomasza Siemoniaka.

Nietrudno dostrzec, jak dużo tu niepewności. Kłopoty z wiarygodnością występują na kilku poziomach: co Kalisz z rozmowy z Noskiem zrozumiał i zechciał swym biesiadnikom przekazać; co Nosek zrozumiał z informacji dostarczanych mu przez podległą służbę i co z tego chciał przekazać Kaliszowi; jest też problem jakości pracy operacyjnej i analitycznej SKW. Na każdym z tych poziomów mogła wystąpić niekompetencja, konfabulacja oraz manipulacja.

Ale w rozmowie Kalisz–Kwaśniewski jest również taki fragment, w którym problem niepewności co do faktów w ogóle nie występuje. Mam na myśli moment, gdy dwukrotny prezydent RP, nadal aktywny w życiu publicznym (niedawno poparł kandydata Bronisława Komorowskiego), przedstawia swą ocenę stopnia zdemoralizowania ważnych instytucji publicznych. Mówi: „To jest dziesięć lat doświadczeń mojej prezydentury. Trzy najbardziej zdemoralizowane instytucje w Polsce to jest, po pierwsze — prokuratura, po drugie — służby specjalne, po trzecie — telewizja publiczna. […] te trzy instytucje — kupią, sprzedadzą, zdradzą, zniszczą”.

To diagnoza członka elity III RP na temat tych instytucji systemu, które są ważnymi ogniwami praworządności, bezpieczeństwa oraz demokratycznego ładu.

Kwaśniewski i Sienkiewicz – autorytety

Kwaśniewski w swej diagnozie może się mylić, ale faktem niewątpliwym jest to, że dobrze poinformowany i potrafiący samodzielnie oceniać informacje współtwórca III RP, członek jej establishmentu, posiada takie właśnie, a nie inne, wyobrażenie o jakości naszego państwa. W pełni współgra to z przekonaniem b. szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza o tym, że nasze państwo jest teoretyczne, gdyż nie potrafi koordynować funkcjonowania swych ogniw.

Takie myślenie elit systemu III RP o jakości naszego państwa to fakt obiektywny. Dla osób zdolnych do logicznego myślenia wniosek jest jasny: środowiska postkomunistyczne (Kwaśniewski i rządy SLD oraz PSL) i platformowe (Sienkiewicz i inni podsłuchani politycy PO) nie mają złudzeń, że polskie państwo jest chore. A i kolejny fakt jest widoczny. Oni się z takim stanem polskiego państwa godzą. Bo prawdę mówią tylko w swoim gronie.

A ty, szary człowieku?

Dziś nie możesz tłumaczyć się niewiedzą. Autorytety oświeconej, nowoczesnej Polski dały głos. Chociaż nie skierowały tego głosu do ciebie, tylko do kumpli, którzy prowadzą zbyt poważne interesy, by żyć w ułudzie. Duże interesy wymagają prawidłowej wiedzy o sytuacji w kraju. Nie da ci takiej wiedzy ani TVPubliczna, ani TVN — Bicie Piany Całą Dobę, ani „Gazeta Wybiórcza”. Mapę rzeczywistych reguł gry o władzę, zasad przynależności do elity, da ci uważne wysłuchanie taśm.

Rozumowanie proste, ale wniosek trudny

Dlaczego trudny? Nasze myślenie o sprawach społecznych i osobistych rzadko podlega prawom logiki. Częściej regułom sympatii i antypatii, lęków, marzeń i pragnień. Ale jeśli pewnego dnia znienacka się otrząśniesz i pomyślisz sobie, że chciałbyś na sprawy naszego kraju spojrzeć racjonalnie, to — sorry — nie masz wyboru. Jeśli uważasz, żeś patriota, nie masz wyboru. Musisz się przyłożyć do odsunięcia od wpływu na Polskę środowiska postkomunistycznego — SLD i PSL oraz ludzi Platformy.

Takie autorytety jak Kwaśniewski i Sienkiewicz nie dają ci wyboru: między sobą potwierdzają to, co od lat publicznie diagnozuje Jarosław Kaczyński. I logika nie daje ci wyboru. Albo zależy ci na Polsce, albo głosujesz na Platformę, PSL, SLD lub Palicośtam. Tertium non datur.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.