Piechociński do Platformy i PiS: Działacie w szarej strefie, łamiąc prawo wyborcze! "Partie zachowują się tak, jak byśmy byli w pełni kampanii"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvp
wPolityce.pl/tvp

Jeszcze prezydent nie ogłosił terminu wyborów, a partie zachowują się tak, jak byśmy byli w pełni kampanii

żalił się w programie „Polityka przy kawie” Janusz Piechociński.

Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego przekonywał, że „trzeba oddzielić nieustanną kampanię wyborczą od racjonalnej polityki”.

PKW będzie miało olbrzymi problem z tym, że czołowe partie polityczne działają w szarej strefie, na pograniczu lub łamiąc prawo wyborcze. Trzeba oddzielić nieustanną kampanię wyborczą od racjonalnej polityki

— zaznaczył.

Nie trudno domyślić się, że mówiąc o „czołowych partiach politycznych”, Piechociński miał na myśli Platformę i Prawo i Sprawiedliwość.

Politycy nadają taki tembr głosu, a media to podchwytują. Wszystko zostało sprowadzone do kampanii wyborczej, a ta kampania powinna być inna, zakres spraw i sporu powinien być inny

— ocenił.

Jego zdaniem ważne są tematy takie jak gospodarka, sytuacja w Chinach, czy porozumienie z Iranem.

Na tym powinniśmy się koncentrować, a my strzelamy do siebie. Jak pojawia się sprawa zatrucia dopalaczami, to pojawia się lawina określeń, wydaje się spoty, nie podejmuje się niczego nowego

— stwierdził.

W rozmowie zaapelował również o… wielką koalicję PO-PiS-PSL.

Wyborcy powinni dać szansę centrowej formacji. PSL miałby być spoiwem. Potrzebne jest mi te 12 proc. Nie dla mnie, nie dla PSL-u, tylko dla Polski, by przerwać chocholi taniec, który trwa od 2005 roku i przestaje być twórczy

— mówił.

lw, tvp1

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych