Kolorowe zdjęcia, uśmiechy przy harcerzach, Marcinie Gortacie i przy mazurskich jeziorach - kampania premier Ewy Kopacz ma być, przynajmniej w założeniu, bardzo przyjemna. Ale zdarzają się i wyjątki…
Tak było na przykład podczas sobotniej wizyty w Giżycku, kiedy do szefowej rządu podszedł chory na schizofrenię mężczyzna (tak się przedstawił) i zapytał, jak ma przeżyć za 343 złotych, apelując o zmiany w prawie, by wystarczyło chociaż na jedzenie.
Ewa Kopacz pokiwała głową, po czym odparła:
Dobrze, dobrze… Będę myślała i odnotuję!
— po czym pożegnała się z rozmówcą.
Zobacz wideo:
Ciekawa pozycja w naszej księgarni:„Jakość rządzenia w Polsce. Jak ją badać,monitorować i poprawiać?”. Do nabycia:TUTAJ!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/259048-chory-na-schizofrenie-pyta-ewe-kopacz-jak-mam-przezyc-za-343-zlote-pani-premier-odpowiada-bede-myslala-i-odnotuje-zobacz-wideo